Heloł and łelkam wszystkich serdecznie.
Wczoraj miał miejsce srogi evencik, o którym tzw. środowiska trąbiły już od pewnego czasu - a konkretnie prowadzący przez Szmulki, Michałów i Kamionek IV Praski Rajd Pojazdów Zabytkowych. Wiedziałem, że muszę tam być (tzw. mastbi, w przeciwieństwie od tzw. masthewów, które są "muszęmieciami") - problem polegał na tym, że tak, jak na zeszłorocznych Nitach czy WUKu w wersji live (bo e-WUKa przejechałem, oczywiście z Wybranką w roli pilota), li tylko jako skromny obserwator. Fakt ten wynika z tego, że Madzi do wymaganego wieku brakuje na obecną chwilę jeszcze 9 lat. No, 8 z kawałkiem... Skrótowo mówiąc - braki sprzętowe. Jednakowoż ma Wybranka, wykazując się tradycyjnie trzeźwością umysłu (którą zachowuje nawet w stanie wskazującym, a której ja sam nie posiadam nawet będąc trzeźwy jak świnia), zasugerowała, że skoro radzę sobie o tyle o ile z itinererem, mógłbym podczepić się pod kogoś jako pilot. Pomysł był świetny - i, jak się okazało, całkowicie realizowalny. Ale o tem potem.
Przejdźmy do relacji wizualnej (dokonanej nota bene w 90% nowym ślicznym aparacikiem którym już szpanowałem na fąpażu).
 |
| Gdy tylko przybyłem pod bazylikę na Kawęczyńskiej, oczom mym ukazały się znajome fizjonomie... |
 |
| ...stojące w kolejce po napój do przecudnego HY, którym woziłbym cały swój sprzęt codziennie, wszędzie i z idiotycznym uśmiechem |
 |
| HY nie był jedynym Citroenem. BORZE JAK JA CHCĘ TEGO CX-a |
 |
| Diesel z dostawczej Kii w Austinie Sheerline kontra dwusuw z osobowego Trabanta w Trabancie. Nie, czekaj... |
 |
| Capri kontra Łada w wersji Bling |
 |
| Włoszczyzna kontra Francuzczyzna, jeździłbym oboma (ze wskazaniem na 404) |
 |
| Papież jeszcze się po nią nie zgłosił |
 |
| Dwusuwy dwa. Tak, ten po prawej to Mikrus. |
 |
| Saab Sonett II czyli dwusuw w wersji Sport. Albo V4. Albo nie wiem. |
 |
| Coupe kontra dwudrzwiowy sedan, znajdź 3 różnice |
 |
| Jeden z nich to bardzo drogi, poszukiwany, ociekający prestiżem klasyk. Drugi to Lancia Fulvia Coupe |
 |
| Jest przepiękna, jeździłem taką lata temu w Rally Trophy - Fields of Russia (na zmianę z Saabem 96) |
 |
| Garbus ma ze 40 lat, jeździ na białych. Poldon - ze 30, śmiga na żółtych. Because fuck logic. |
 |
| Tu się wszystko zgadza, Rekord na czarnych, tak trzymać |
 |
| Były na rajdzie 3 Borewicze w takim samym kolorze |
 |
| Nie wiem, ile bym dał, żeby karnąć się taką Dekawką. Nawet jako pasażer |
 |
| Wartburgiem też bym pośmigał, ale BEZ Gargamela i jego mamy |
 |
| Kolejny ładny Garbus, kolejny fajny Trabi |
 |
| Ten Tatraplan mnie rozwala za każdym razem, jest nieziemski |
 |
| Notlauf przyjechał swoim zajebiaszczym tylnonapędowym Starletem... |
 |
| ...po to, by zasiąść po prawej stronie M.A.D.a jako pilot pięknej Pandy 4x4 (Panda Integrale - (c) Volumetrico) |
 |
| Cudne BMW 1602 (tylko ten ofelunek nie bardzo), przepiękny Opel GT, ładny Kredensik |
 |
| Czarny Humber był na Autonostalgii, biały 205 kabrio jest wszędzie |
Organizatorzy dali sygnał, że zgłaszanie załóg dobiega końca i za chwile zacznie się odprawa, dlatego należało w trybie pilnym zakręcić się za kimś, kto nie miał pilota. Zajęło mi to może minutę - okazało z usług pilota chętnie skorzystałby bardzo sympatyczny człowiek imieniem Józef - kierowca przeuroczego VW T1, rocznik 1965.
 |
| "Bulik", do którego załapałem się jako pilot |
Lista zamknięta, przyszedł czas na odprawę, podczas której omówiono zadania do wykonania na trasie. Jedno z nich mówiło, by przy każdym znaku ograniczenia do 40 w kartę drogową wpisać "Zygmunt".
 |
| Po odprawie zawodnicy zalogowali się do swych bolidów... |
 |
| ...i ruszyli. |
 |
| Ruszyliśmy i my. |
Pierwszy czekpoint był na ul. Letniej, gdzie należało odwiedzić lokal o nieco hipsterskiej stylówie i dopasować zdjęcia części samochodowych do fotek innych sytuacji noszących to samo miano. Najbardziej przypadła mi do gustu para zdjęć pod wspólnym tytułem "pedały"...
 |
| Syrena 104 kontra Mercedes R107 w wersji amerykańskiej |
 |
| Ewidentna próba zmieszczenia Malucha do bagażnika Volvo - podejrzewam, że mógłby wleźć |
 |
| MG robił robotę. Bardzo. |
Kolejne checkpointy obejmowały m.in. hostel na Stalowej, gdzie trzeba było wpisać się do księgi pamiątkowej i bazar Różyckiego (należało podać rok założenia), pod którym w Buliku zabrakło paliwa...
 |
| ...na szczęście zapobiegliwy p. Józek miał ze sobą żelazne racje |
 |
| Checkpoint stadobarani na Kamionku z Lady WUK w roli głównej |
W końcu - przekraczając lekko limit czasowy i pomijając po drodze z połowę Zygmuntów - dotarliśmy do mety, czyli Soho Factory na Mińskiej. A tam...
 |
| Bulik grzecznie zaparkowany we wskazanym miejscu |
 |
| Garbus 1200 w stanie oryginalnym. Przepiękna patyna. |
 |
| Po lewej bandzior, pośrodku bandzior, po prawej ban... nie, czekaj |
 |
| Życzysz sobie jeszcze filiżankę herbaty, Rupercie? |
 |
| "BOOOOGDAAAAAN!!!" |
 |
| Uwielbiam. Oba. |
 |
| Tak kiedyś, drogie dzieci, wyglądały sportowe coupe. |
 |
| A tak - normalne fury do jeżdżenia |
 |
| Tego Sonetta mógłbym sfotografować 50 razy i wrzucać tylko jego... |
 |
| ...ale były też inne Saaby... |
 |
| ...i to chyba nawet fajniejsze. TAK, 96 PODOBA MI SIĘ BARDZIEJ NIŻ SONETT |
 |
| A ten CX to już w ogóle panorgazmia |
 |
| Nie mogłem oderwać od niego wzroku. Ani obiektywu. Od wczesnego, dwusuwowego 96 stojącego obok też nie |
 |
| Quatrelki czekające na swoich papieży |
 |
| Żandarm robi zdjęcie Isetcie |
 |
| Ople kiedyś miały stylówę. Mercedesy zresztą też |
 |
| Przepraszam Cię, Blogo, ale wolałbym któregokolwiek z tej trójki od Twojej Najmojszej |
 |
| Kącik ociekający zajebistością |
 |
| Ejtisy |
 |
| Trzech Tenorów |
 |
| Nieoryginalna, ale i tak b. ładna |
 |
| Wot, kakaja haroszaja amerikanskaja maszina |
 |
| Zastav też nie zabrakło. Podobają mi się, serio |
 |
| Dwusuwy! Dźwignie przy kierownicy! I kurołapy do tego!!! |
 |
| Lord, któremu przeszczepiono plebejskie serce, uwielbiam |
 |
| Ja naprawdę strasznie lubię te oldskulowe blaszane chromowane kołpaczki. Dlaczego nie ma tego w nowych autach??? |
 |
| Kącik Mazdziany |
Event trwał dalej - był m.in. wystawiony Wars (polski prototyp nowoczesnego na tamte czasy kompaktu, bezczelnie rżnięty z Opla Kadetta D, oczywiście nie zaczęli go tłuc, bo kasa, bo to, bo tamto, a szkoda), ale niestety inne obowiązki wzywały. Pozostało mi szybko zaznajomić się z ofertą stritfudomobili...
...i opuścić perymetr.
Rany, jak ja już chcę kolejny rajd. Serio.