To miał być mix dwudzielnicowy, o pięknym, dźwięcznym tytule BOŻENA: Bielańskie Oraz Żoliborskie Ekskrementy Natury Automobilistycznej. Jednak, zamiast dać Wam jeden solidny miksior, postanowiłem rozbić go na dwie biedne części. Zapraszam zatem na mix BIEDA - Bielański Inwentarz Ekstremalnie Debilnych Aut.
Poprzedni, prawobrzeżny mix skończyliśmy na Białołęce piękną Fiestą I - dzisiejszy zaczynamy na drugim końcu mostu MC-S (zwanego też Północnym) nieco mniej zachwycającą Fiestą II.
 |
| Jednak się finalnie nie udało. Trochę szkoda. |
 |
| Jedyny Ford, którego robio C&G. Widać ich miszczosko rękę. |
 |
| Parking tam, rampampam |
 |
| Urlopowałbym |
 |
| Konserwator płakał jak podpisywał |
 |
| O, to ta, którą bardzo chciałem. Po dość dokładnym obejrzeniu chcę trochę mniej. Acz nadal chcę. |
 |
| Jeszcze ma nadzieję, że pan nie porzucił. Że wróci. Że te otwarte drzwi nie znaczą "bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, ja mam dość". |
 |
| W tym już nadziei brak. Podłużnic raczej też. |
 |
| Został tylko mech, suche liście i halucynacje z niedożywienia. |
 |
| I śmierć. |
 |
| Ich trud skończon. |
 |
| Krasnale ogrodowe |
 |
| Ilekroć widzę tyak piękną sztukę, stwierdzam, że jednak chyba jeszcze nie do końca się z nich wyleczyłem. |
 |
| I to jest samochód do upalania przez dziesięciolecia. Tak należy. Tak trzeba. |
 |
| A my się chyba nie pierwszy raz spotykamy. |
 |
| No nie, tak się nie robi. |
 |
| New Old Stock |
 |
| Najlepsza wersja Łady |
 |
| Nie licząc Nivy, rzecz jasna. Ale to osobny temat. |
 |
| Mech, rdza, halucynacje z niedożywienia i śmierć. Takie jest życie. |
I to tyle w temacie jak zawsze bogato dostarczających Bielan. Następny przystanek - Żoliborz. Też będzie zacnie.
Bardzo ładna ta śmierć. Podoba się.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam jednak, że ta Jetka mogłaby wstać z martwych, gdyby ktoś ładnie poprosił - może coś jeszcze z prostej pancerności tych sprzętów zostało w tym egzemplarzu.
Usuń