Ostatnio nie miałem zbyt wiele czasu na łowy. Wiadomo: tzw. dorosłe życie, obowiązki, do tego ta ponura połowa roku, gdy nocy jest więcej niż dnia - to wszystko nie sprzyja włóczeniu się po mieście z aparatem. Poza tym coraz trudniej o jeszcze nieznane mi (i wszystkim innym) graty. Coraz to kolejne powoli zmierzają w kierunku Strażackiej, wypierane przez nowe osiedla typu Oaza Prestiżu oraz homogeniczne korpowozy w lyzingu lub na kredyt RRSO 666%. Wszystko to sprawia, że mix prawobrzeżny ostatnio pojawił się tutaj...
pod koniec 2017 roku. I już od momentu jego opublikowania zbierałem powoli materiały na kolejny. Czyli właśnie ten.
Poprzednio zakończyliśmy na Ujazdowie, skąd można łatwo (pod warunkiem, że nie są to godziny szczytu) przebić się Mostem Łazienkowskim na wschodni brzeg Wisły. A wiadomo, że na wschodzie musi być jakaś cywilizacja.
Lecim.
|
Wedle znawców gwiazdek EuroNCAP - bezpieczniejszy od ostatniego Punto czy Pandy. |
|
Wóz Gazem Wykarmiony |
|
Zaopatrzałbym |
|
Grzmiałbym fałósemką |
|
I takie Porsche to ja szanuję |
|
A takie Daihatsu to ja chcę. Jak prawie każde. |
|
Przemieściwszy się na Saską Kępę trafiamy pod pewien dobrze znany warsztat |
|
To jest rodzaj krasnala podwórkowego, który popieram |
|
Wtem - znajomy sprzęt |
|
Nie, nie dało się wyraźniej. |
|
Jeśli Tipo na czarnych to nie srogi jaktajmer to naprawdę nie wiem, co nim jest |
|
Za każdym razem, gdy go widzę, moja ślina obficie znaczy podłoże |
|
Mieszkałbym |
|
Paczcie, jakiś prywaciarz podjechał na cepeen |
|
W jej przypadku żeby wyjechać z parkingu nie trzeba wrzucać wstecznego |
|
Praskie podwórka-studnie kryją niejednego świadka historii |
|
Na nową drogę... nie, czekaj |
|
WOT, kakaja haroszaja szwedskaja maszina. |
|
Suzuki Dla Złomnika |
|
Stan Fiaciora w przybliżeniu odzwierciedla ogólną jakość modelu. W przybliżeniu. |
|
Ale te wczesne były nawet całkiem całkiem. Choć Garbusy i tak były fajniejsze. |
|
Nawet mało zgniła jak na Mazdę |
|
Czy to 125p jest duży czy CX jest mały? |
|
Rozumiem, że ćwiczenia z kamuflażu. Potrzeba będzie jeszcze sporo. |
|
Wszyscy warszawscy graciarze znajo. Co nie zmienia faktu, że jest piękny. PIĘKNY. |
|
Już widać początki typowej dla Trucka samoistnej modyfikacji przebiegu linii bocznej. |
|
Tak bym zostawił |
|
Tak bym jeździł |
|
Choć tym nawet bardziej. Szczególnie na tych kółkach. |
To tyle na dziś. Następnym razem... następnym razem coś się wymyśli.
Chyba.
Mam nadzieję.
Ale fajna graciarnia! Nowożeńcy mnie zaorali.
OdpowiedzUsuńOwszem, grubo. Tym bardziej, że Sunny stało prawie pod samym muralem East Warsaw wśród starych praskich kamienic (niestety nie za bardzo dało się złapać razem z muralem - jest za wysoko).
UsuńNiestety już go nie ma.
Pamiętam jak to Sunny jeździło, właściciel mieszkał koło mnie zanim się przeniósł na Pragę. To 2.0 GTI było, czyli oczko niżej niż GTI-R. Nie wiem, czemu tak skonczył.
UsuńOdpowiadam Tipo Raz Przedlift na czarnych :-)
OdpowiedzUsuńNie widziałem przodu, więc nie wiem, czy przedlift.
UsuńBardzo możliwe, bo to w Częstochowie było :-D
UsuńTylną zabudowę temu Żuku to fabryka tak robiła? Temu pnienknemu?
OdpowiedzUsuńA w warsztacie na Saskiej Kępie Volkswagen. I Tolek Banan ;-)
OdpowiedzUsuńCęzura hula. Było 9 komentarzy, jest 8 :)
OdpowiedzUsuńZe spamem nie ma co się prdólić w tańcu.
Usuń