Dziędobry się z Szanownym Państwem serdecznie a wylewnie. Poprzedni mix ewidentnie przypadł miłośnikom Dobrych Gratów do gustu - dość powiedzieć, że fotorelacja z holenderskich peregrynacji Anda (Artysty Wcześniej Znanego Jako Andziasss) szybko okazała się najpopularniejszym pod względem odwiedzin ze wszystkich mych wpisów. Dlatego też zapraszam na kolejny mix gościnny - tym razem jednak wrócimy do naszej Krainy Mlekiem i Miodem (z ucha) Płynącej, konkretnie zaś w zachodnie jej rejony, choć pod koniec zahaczymy również o okolice samego środka mapy.
Kaj (jednak nie ten od Gerdy czy innych zamków) rezyduje we Wrocławiu, ale bywa też w Poznaniu - i, co ciekawe, więcej dobrutek upolował właśnie w stolicy Wielkopolski. Zaczniemy jednak od miasta kojarzonego z takimi postaciami, jak Lech Janerka czy Eberhard Mock, czyli Breslau.
|
Na sam początek cios prosto w ośrodek ślinotoku - i nieważne, że widziały go chyba już wszystkie złomnikoluby |
|
Zaskakujące, jak dużo ich jeszcze jeździ. Prawie się ich przez to nie zauważa - a to przecież już wiek jaktajmerowy |
|
Znajdź jeden niepasujący element. Nie, dwa. Nie, jeden. Nie, czekaj... |
|
309 też jeszcze widuje się całkiem sporo - ale nie 3d |
|
Skoro jesteśmy przy francuzczyźnie... |
|
SUPERPIEŃĆ |
|
WTEM!!! (i tak, to wciąż Wrocław) |
|
Wrocławska Blaszana Irracjonalność |
|
O, patrzcie, Maxima! |
|
WOW |
|
Busy wczoraj i dziś |
|
Na Nity z nim! O ile wcześniej nie złamie się do końca. |
|
Tuning wałkiem i sprayem - jest. Łyse opony - są. Jeszcze tylko kilka browarów, szalik Śląska i można ruszać. |
|
Borze, to był kiedyś Samochód Roku. Wygrał m.in. z W124. |
|
WTEM WTEMÓW - ależ baza pod goth-roda!!! Chcę go na zespołowóz!!! Tylko ten, no. Aromat. |
Przenosimy się do Poznania. A Poznaniacy, jak wiadomo, to ludzie pragmatyczni, ceniący solidność i sycący talerz pyr, do tego nieco konserwatywni - dlatego lubią dobre niemieckie żelazo.
|
Na przykład takie. |
|
Albo takie. Ba - ja sam takie lubię. |
|
Proszę bardzo, elegancki sedan cenionej marki - zresztą mającej w Poznaniu swoje przedstawicielstwo |
|
Domek z ogródkiem, Mercedes - zestaw marzeń. Nawet jeśli Mercedes nie jest w garażu tylko w ogródku właśnie. |
|
Niemiecka solidność, praktyczność i - rzecz jasna - prestiż podkreślony odpowiednim kołem |
|
Polski Związek Rowerzystów? |
|
Poznaniacy cenią również solidny japoński sprzęt. Choćby taki. |
|
Albo taki. |
|
Czy choćby taki. |
|
Polski Związek Ro... nieee, już było |
|
W jakiej gwarze mówi się, że coś jest galante? |
|
Poznaniacy obdarzeni większą fantazją cisną niezniszczalnym amerykańskim żelastwem |
|
Tu się zmieści naprawdę dużo pyr |
|
Oczywiście jest też wersja budżetowa, którą zajmuje się Poznański Związek Kaszlaków |
|
PWY! - z takim dźwiękiem spluwają na jego widok ci, którzy nie mają dobrych wspomnień związanych z Malczanem |
|
O, proszę, jaki piękny klasyk. |
|
Osiedlowe parkingi są idealne do konesowania |
|
Można by było znaleźć mniej pasujące koło, ale wymagałoby to pewnego wysiłku |
|
Zapewne od nowości - to właśnie wielkopolska gospodarność. Propsuję. |
|
Proszę O Nieodholowywanienazłom |
|
Obrazek ze wszech miar klasyczny |
|
Ale jak już Poznaniakowi odwali... TO PO GRUBOŚCI |
|
MIŁOŚĆ |
|
Pa pa, Wielkopolsko. |
Na koniec, zgodnie z zapowiedzią, po czułym pożegnaniu z zachodnią Polską, przenosimy się do Polski centralnej. Konkretnie zaś pod Łódź, gdzie na autostradzie Paweł W. wykazał się refleksem, gdy ujrzał TO:
|
XC90! |
Nadsyłaczom (w ilości sztuk 2) dziękuję serdecznie i polecam się na przyszłość.
Miłego weekendu się z Szanownym Państwem.
- Lincoln jest wielkości domu! :-)
OdpowiedzUsuń- laweta z ostatniego zdjęcia przypomina te, o których pisałem u siebie, w miksie ze zdjęciami m.in z Francji
Ale jakie ładne, zadbane auta w tym Poznaniu są! Oczywiście domyślam się, że to wszystko zależy od tego, jak dany właściciel dba o swój samochód, bo sam spotkałem naprawdę różne auta. Ale nadal robi to wrażenie :) szkoda tylko, że niektóre "staruszki" tylko niszczeją.
OdpowiedzUsuńPo poznańsku mówi się "dużo pyrów", nie "dużo pyr";)
OdpowiedzUsuńhehe tę "gazetową" 2CV-kę miałem przyjemność wprawiać w ruch za pomocą pychu na parkingu kilka lat temu, jak właścicielce nagle padła skrzynia biegów w niej :).
OdpowiedzUsuńPani używała tego auta praktycznie na co dzień wtedy (nie wiem jak teraz, bo już dawno wyprowadziłem się ze stolicy Pyrlandii)
Tyle fajnych aut w jednym miejscu! :)
OdpowiedzUsuń