niedziela, 25 maja 2014

Spacerkiem i rowerkiem: Górny Mokotów, dzielnica kotów

Niedawno zorientowałem się, że w tym miesiącu wrzuciłem tylko jeden mix. A, jak to mawiają germańscy oprawcy, einmal ist keinmal. Czyli jedyn to żodyn.

ŻODYN.

Niniejszym błąd naprawiam.

Ostatnio skończyliśmy w Śródmieściu, a jak wszem i wobec wiadomo, na południe od tegoż leży sobie Mokotów (gdzie zresztą byliśmy już z aparatem wśród złomów dwukrotnie). Jak już kilkukrotnie wspomniałem, Mokotów to moja dzielnica (moja dzielnia, joł, ja tu rzondze). I jakoś tak się składa, że zawsze tu znajduję największe ilości naraz sprzętów. Tym razem nagromadziło się tego tyle, że trzeba było rozdzielić mix na dwie części: górno- i dolnomokotowską. Dziś pora na tę pierwszą. Czyli bardziej moją, joł.

Będzie sporo japońszczyzny, będzie nieco prawdziwych wrostów, będą wspomnienia z zimy a Ojciec Baldwin odczuje głęboką satysfakcję. Jadziem.

Naprzeciwko Stodoły miał miejsce lokalny spocik jaktajmerów

Cosik dla Baldwina - a to jeszcze nie koniec

I LIKE TO MOVE IT MOVE IT

Zdjęcie strzelone na kilka dni przed tym, jak zniknął po kilku latach zapuszczania korzeni

Lubią je na Islandii, lubię je i ja

Prestiżowa okolyca, panie

Spot taxijaktajmerów; jechałem kilka lat temu tą Cariną - taksówkarz zarzekał się, że jej nie sprzeda. Jak widać, ciśnie dalej. Miliona km życzę!

A tu życzę dwóch!

One naprawdę nadal masowo występują w przyrodzie. Tylko chowają się po kątach.

A tej to już dawno nie widziałem, niestety (zdjęcie sprzed ok. 2 lat)

Tego też nie (zdjęcie z podobnego okresu) - Trabi zaś nadal się pojawia

Tu, mówiąc prawdę, bardziej trafia do mnie bohater drugiego planu

Jeżdżona codziennie

Rdza to znak rozpoznawczy tej Hondy. Rzekłbym wręcz, że jej Logo

Wehikuł okołostadobarański, widywany na spotach

Krótkie Pajero w pickupie, stylówa i harmonia sylwetki level master

Właściciel tej Prawdziwej Perły PRL-u ma też białego Tarpana. 

C&G AUTOSZYBY

Notlauf kiedyś ponoć ją gonił. Nie dogonił.

Jeżdżony dość regularnie

Combo taksówkowe

Combi taksówkowe

Propsy za zderzak

Kolejny wehikuł okołostadobarański

BAJA, BAJA, ALE Z CIEBIE LAJA

Lubię, no nie poradzę, i 20 Brazerów (przez jedno "z") nic tu nie zmieni

Błotnik do Safrane? Proszę bardzo, jest.

W dziedzinie pickupów japończycy przodują od zawsze. Inna rzecz, że są zazwyczaj made in Thailand

O, i to jest prawdziwa terenówka.

Angol, hydrolastic, czarne blachy.

Coś się przyczaiło w ogródku

Zepsuło się? Dej wincy pałertejpa!

Warszawskie Zbiory Szrotów

Obey your Master! MASTER!

Wspomnienia z zimy. Ja tam nie tęsknię.

Japoński sedan z przełomu lat 80. i 90. rrrraz.

Japoński sedan z przełomu lat 80. i 90. dwwwa.

Japoński se... nie, czekaj.

Baldwin, ratuj!

Po wypuszczeniu wulgarnie ostentacyjnego W140 Niemcy chwalili się "parking poles". Mazda 323 BF USDM miała takie kilka lat wcześniej. Z przodu i z tyłu.

Znane i widywane w okolicach Woronicza, upolowane przez Lorda Essexa

Czasem mam wrażenie, ze wszystkie B2, które przetrwały, zjechały się na Mokotów

A i Ścier widuje się tu niemało

WTEM! Był już na Złomniku, tyle, że od zadniej strony. Pora zaprezentować pyszczek.

Tłusty tuning, grube gnicie

Wrosty Unii Europejskiej

Najsmutniejsze jest to, że dobrze znam ten egzemplarz. Osobiście wręcz. Kiedyś już odpaliła po dwóch latach stania, więc może jest jeszcze nadzieja

W Nevadzie jest wystarczająco duzo miejsca na składowanie klamotów

Pozostające w użyciu egzemplarze można liczyć na palcach jednej ręki.

Mokry sen Baldwina

Jestem gotów założyć się o dziurawą skarpetkę, że dojeździł prawie do miliona jako taryfa

Jakiś koneser musi

WTEM! Qropatwa, coś dla Cię!

Fele jak w Subarynie

Po prostu sobie jawnie i bezczelnie jechał

Do dziś mam cień żalu do kolegi, który nie sprzedał mi takiej za uczciwe 2k, tylko oddał bratu

Coupe, gruba szpula, 1200 w automacie. FAK JEA

Won z tym spoilerem i poproszę.

Ale tego poproszę bardziej.  Prawdziwa Delic(j)a. Najbliższy serwis w Niemcowni.

Żegnamy się powłóczystym spojrzeniem.

Następny mix - Dolny Mokotów. Już wkrótce.

9 komentarzy:

  1. AAA niema się co czaić ani smiać ;) ja już kilka ich uchroniłem ... bardzo dziękuję, ekselencja Ojciec Bladwin bardzom rad ;)

    aż się moja olga zobacz jak się cieszy ...

    http://ojciecbaldwin.rajce.idnes.cz/nastenka#face-to-sun.jpg

    a jutro mam isje ;) ratuje od złomu kolejną 742 - tym razem bidulka popadła na złom ... ojciec przytuli i da życie drugie ... mam nadzieję że się uda ją od huty wydobyć...

    http://ojciecbaldwin.rajce.idnes.cz/nastenka#20140524220902.jpg

    dzięki, dzięki walcze dalej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walcz dzielnie, ratuj, 3mam kciuki.

      Usuń
    2. Również życze powodzenia bo bardzo fajny pomysł, oby jak najwięcej takich ludzi :)

      Usuń
  2. No Accordami to mnie dzisiaj zabiłeś. Aż dwa w jednym miksie - nice.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech...niezgnity Move,
    - niezgnita (chyba) Niva,
    - ostatnia piękna Honda Accord,
    - fajny Hilux 2WD (który MNIE bardziej pasuje manualnie niż 4WD),
    - coś czarnego (?)
    - Volvo w modelu, o którym nie miałem pojęcia,
    - MASTER! & FIAT!
    - i nawet fajny Opel (bosz...co ja piszę!),
    - L300 4WD jak wisienka na torcie.
    I cała reszta tez niczego sobie, bardzo.
    Mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niva niezgnita, a coś czarnego to Maserati, bodajże Shamal.

      Usuń
  4. jest rdza, powertape i złom - dobry miks

    OdpowiedzUsuń
  5. O widzę kilka sprzętów pasujących do mojego pytania. Niektórymi jeździłbym z odpalonym AC/DC na maksa

    OdpowiedzUsuń
  6. Miks z grubej ruły.
    Pierwsza Baldwinka siakaś taka amerykańska przez te obrysówki.
    Carinotaksówka normalnie :-o Jeżdżący Sunny B11 i pozostała japońszczyzna również.
    Be dwa niekombi - najs, siedem osiem zero w ruchu - WOW!
    Kadett Coupe i Mitsu Delica to dopiero gniotą worek.

    OdpowiedzUsuń