Dużo mixów natłukłem w tym roku. Mam jeszcze sporo materiałów, ale nie wiem, czy warszawskie źródła nie zaczynają powoli wysychać. Co prawda ostatnie połowy zdają się temu przeczyć, ale są miejsca, gdzie coraz trudniej o upolowanie czegoś, czego się jeszcze nie widziało. Szczególnie tyczy się to tak małych powierzchniowo dzielnic, jak Żoliborz.
Na szczęście na przestrzeni ostatnich miesięcy udało się uzbierać rozsądne minimum na w miarę przyzwoity miksior. Inna rzecz, że nie wiem, czy to nie ostatni samodzielny mix żoliborski.
Zapraszam zatem. Będzie dużo Saabów. I nie tylko.
 |
Młodzież już bezbłędnie rozpoznaje, ale woli się upewnić: "to Volvo?" |
 |
Seatów jeszcze nie rozpoznaje, ale kogo obchodzą Seaty |
 |
Za to taki Suzuk to mnie obchodzi bardzo |
 |
Czy szpachla też jest w rejestrze zabytków? |
 |
To żyje. I jeździ. A jak się zatrzymuje, to np. na słupkach. |
 |
JAJECZKO A NIE ŻADNA MYDELNICZKA! MYDELNICZKA TO BYŁ TRABANT!!! Oraz chcę. |
 |
Kupę |
 |
Nadal nie mam pojęcia, gdzie dokładnie to strzelałem. Ale zakładam, że Gdzieś Tam. |
 |
Prawdziwy Baron. I to taki z frącuska, choć ze USA. |
 |
Dobre Kroko zawsze spoko |
 |
Dobre Kroko cieszy oko |
 |
Na mej liście takie Kroko już od dawna jest wysoko |
 |
Jak napiszę, że ujeżdżałbym Justynkę, to bardzo źle zabrzmi, prawda? |
 |
Die Hat Sue to jedna z moich ulubionych marek |
 |
VW z kolei wręcz odwrotnie, ale Golf Raz jeszcze łapie się na fajność, również w kabriu |
 |
Gnicie w pełnym prestiżu |
 |
Tu nie jestem pewien, co do gnicia, ale jako, że to Scorpio, zakładam, że to kwestia czasu |
 |
...jaki jest, każdy widzi |
 |
Myśleliście, że to koniec Saabów? Nie. To nie krokokoniec. To znaczy teraz już tak. |
 |
A to z kolei już koniec miksu. |
To tyle fajnego/dziwnego/głupiego żelaza na dziś. Następny mixoprzystanek - Bielany. A tam zawsze jest grubo.
ZAWSZE.
O proszę, wrocławski Arab.
OdpowiedzUsuńWiadomo - Wrocław najlepszy!
Usuń