Wiosna już była w ogródku, już witała się z gąską, a tu nagle ścisnęło, zmroziło, sypnęło jakimś białym cholerstwem i tyle było w temacie nadziei na ocieplenie i listki na drzewach. Tym samym wszystkim, dla których odmarzający nos, przeziębienie i konieczność wciskania się przy każdym wyjściu w srylion warstw odzieży są atrakcjami równie ciekawymi, co leczenie kanałowe, pozostało udanie się po kolejną porcję prozaku.
W takich to zachwycających okolicznościach przyrody odbył się kolejny już rajd z cyklu "Szczękające Uzębienie i Przemoknięty But 2018". Na szczęście jednak, tak samo, jak wcześniejsze zimowe imprezy, miał on do zaoferowania znacznie więcej, niż tylko przeziębienie. Był to już drugi rajd z cyklu
Warszawa Inaczej - niestety na pierwszy, zatytułowany "Włochowska Robota", nie dałem rady się załapać, w związku z czym tym bardziej chciałem pojechać w kolejnym. I tym razem, na szczęście, udało się.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjECVk8jk_PO4rznc7J7ElWuoRlYUz7jqPBb2pluImWviGzAqh9IABkz5lPbjLG3cByzgwk57Icfx6WEO8VAtJHsqvKtVsVfLlHMWsOnaRSirImJQCMg3nBBIk0bdn0gcFd9_fwyxrRg6s/s640/PoWoli+01.JPG) |
Najsłuszniejsza ze Wszystkich Marek ewidentnie staje się najpopularniejszą wśród organizatorów rajdów |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpKKrNwJJ63SovA9EAkV8GsnRDPV0u46eSuV1fcYjCs8PkIHDIjmjn_vy32ad3sKR5g52Ln_a5OcSt2f7yqdjK0vM_mZQP0-3EbKs_dn2nlxtoHsmiSUWCrILm9wY-CW4-KRCFyens6Po/s640/PoWoli+02.JPG) |
Pierwsza czynność po przybyciu - przygotowanie wszelakich pomocy i innych utensyliów |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitEtxsE-mUTcPvC5Jgb7gsKOwpdxVY_u2delZXyKz7AmDdGO65Ulec8bVkwlJZ_4D4durM8MDkLxkmvvAjCs8To0jg7rv46Lcr3bsZEKVJrEKjECxWRW78v_oSflf7fGCJc-D85FJP7po/s640/PoWoli+03.JPG) |
O, Virgo 15"? Myślałem, że występowały tylko jako czternastki |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtIdZ3zASTb0_TrMxaBNZHISGFAb66JsBmJZn948z8EL1B3TOhnYVgpaKy3ZqiDYhMMdd1jQdDTv0_NpObzBB7aNgu6_usbxWKByC3IJrHQ3-QhAe5Ah4PbJFbTiv2CNvGaDjdUJj0DRM/s640/PoWoli+04.JPG) |
Sedany chyba wracają do łask |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVFvgLL5h_qrXT4K2A2BtOMDhpzW-i1ipq6pvgr7l9LMuICN7v_TzhPWqtR25KbSwu2ls4VonUhM7VwCoFEvxWQSxG4aT1I-GW1qlcUCILpo0C3CcyVplD_aYXjhyphenhyphenSweL0x5IVANLMjog/s640/PoWoli+05.JPG) |
Od lewej: dobrze, dobrze, nieszczególnie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp10FRAxMSSalbm5sWPvkvE6RUI-0zCJBh11Pas3BtkZo4Hr9A63eYRiDn89mHk1he7UEDjcOwzVirYu_9iBLWLsuooPG6nFyPAxzxLxNYEkRUop6_rvziHGWSxlX0GNfHHHCe2w-fHEM/s640/PoWoli+06.JPG) |
Tym razem otrzymaliśmy najlepszy możliwy numer startowy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioXUbQsp-_b9od-q5h2FDEVnO-RXlt7KkiZ16AK274Nu_-Xh9PV568kkIZNUwlHNcS4kyQjXO0vAOkyj1cQp4Apld5LuyjRi_a_VF1nJDiqNRHMEQM15Le3xPZCJohI9U8uWYk1jmgRag/s640/PoWoli+07.JPG) |
Radość na twarzy głównodowodzącego sugerowała jasno, że łatwo nie będzie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgavloGBlMRMM0RU30OXDxFCM-NlA_Y0Pwi1dqFk7d0hX03Ep6VY_NuCQjp8p092v9-TdJJNbqyER-_sdoACoJekfs16gVYEHMIgu6Jr72MvxktbiWsWtQ_DJuYNnq6usOOBQKEILLRRyo/s640/PoWoli+08.JPG) |
Dość ostrożny entuzjazm na twarzach uczestników zdradzał, że doskonale zdawali sobie z tego sprawę |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjjKCelZDfQB59RseHDYY1xVCj9apW2b0Ugl_9cZCeTKIhpUTzN3KwZfJpkG-5xmRIgjio-M_ByUZf0wdTWB3JxDi7vqOQIJ9oVSr2wrgP0t2hauVpE9P5VLK8x6EiiJjPjdnCzCcE67w/s640/PoWoli+09.JPG) |
Itinerer tylko pozornie nosił znamiona względnej normalności |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilD2o3MmFqfm7BCSlGeK2wGvp9R3YcEjGupdroFaFDqadVb9XA6qKm_-xR717JP4jkiTrL3cGyd-mk4Jy7zaSX0aV_wjsCdWo82fQuO13AqKFCQHhRE7jipHku7lwofqzdeFKyhF5NAdg/s640/PoWoli+10.JPG) |
Widoczki, jakich należało wypatrywać, rozwiewały jednak wszelkie złudzenia |
Zabawa zapowiadała się dość hardkorowo. Nie dość, że trasa zawierała dwa plany, czyli elementy absolutnie nieogarnialne dla człowieka o ludzkim IQ, to jeszcze dodatkowo prawidłowe przejechanie pierwszego z nich zależało od znalezienia i wpisania w kartę odpowiednich obiektów ze zdjęć widniejących na osobnej kartce. Kolejność ich pojawiania się na trasie miała stanowić o kolejności przejazdu punktów na planie. Słowem - koszmar.
Na szczęście planem miała zająć się moja Obywatelka Pilotka - osoba o IQ zdecydowanie nadludzkim - zaś w kwestii zdjęć przyszedł w sukurs człowiek-legenda, weteran warszawskich rajdów i przede wszystkim wolski tubylec, doskonale znający okoliczne zakamarki, czyli Paweł S.
Paweł miał jechać jako połowa odrębnej załogi, ale pech chciał, że wykruszyły mu się jednocześnie wehikuł i pilot. Jego niefart stał się jednak naszym szczęściem, gdy zasiadł z tyłu Skanssena.
Tymczasem kolejne załogi mniej lub bardziej żwawo szykowały się do startu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SrOifn_MOnaw63jd2lTDkBox7AXNTg9j_muHXLMjDR1ICBQpyYHhLH0MHbYCNOV-2Sh6CHiOY6XTSwNpa_2ua3Z5ku1AH_LsF3DFumytGxMh8MhmPAweuHPa3HPE38n2RiCJzd7MZQU/s640/PoWoli+14.JPG) |
Czołem, załogo! |
Przyszła tedy pora ruszyć w trasę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieBNOVGKQzg9TrTzT5uyfxuRenXOrmAtR60m_4RPg-Mhxr81h_cehxZa9iwCm2OWTyabfOnjLpymJiKREX_GmqJigle8PIHzN4z5_TmgA05Z7WhhEP6NHusSId0UcqV6lCHwq0hNEoM64/s640/PoWoli+15.JPG) |
Pierwszym z dwóch bezobsługowych checkpointów był Najpopularniejszy Pojazd Rajdowy tego sezonu |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6nigLbrqFcAtHevIpe0oR237mWrjlGL_riZgYmXDPrO7AvkRySzobmOtH_7ode6mRurk8oobjJoreNH903-f1rLmaU3rq8IxG46UWjR8jpu54G_-kGRo1xEX2dDJLZQsVslYOTyBmYa0/s640/PoWoli+16.JPG) |
Nie miałem pewności tylko co do AX-a |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYA5A3k4js90wSIKoQTOEb1tmo3Ts4eJQQ0aE1Km4pVIf7LprLNmrzNTvCHgQ7JTsygUC1Ovd0FKBQRFtv3TdCyE1vF8ngKYx31qKsCrYwu6U62BVnZnzbYx9Aozd6RB2qZSxF7iKEdYE/s640/PoWoli+17.JPG) |
Dwuelementowa kolekcja Chevroletów oczywiście była pytaniem z trasy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFbNXlSErx1ZQ2pk679evZphg8JfMu3nVujE3RSPxTHOYNCg_iA4u7YT5hOgA3K1F-15BdBClyVhxg2YkxM6KxdHIpDljJ_M3wn49wtj-Onh3vdHJdA_l-23leENE0HugjH2oZMNhtOcI/s640/PoWoli+18.JPG) |
"Ulubione" również |
Szło nam zupełnie nieźle, aż do momentu, gdy nieprawidłowo skręcająca w lewo ciężarówka zasłoniła znak nakazu jazdy prosto, a ja... podążyłem za nią. Straciliśmy sporo czasu, a jak się później okazało, również czujności.
Na szczęście po powrocie na właściwą trasę udało nam się nie zbaczać już z niej zbyt daleko, zaś pytania z karty (poza jednym, nader podchwytliwym, o modele samochodów z szyb warsztatu) okazały się niezbyt trudne do znalezienia.
Jak się jednak okazało, nasze zagubienie w połowie pierwszego etapu sprawiło, że na metę dotarliśmy jako ostatni. Do tego, zamiast spokojnie oddać kartę, trzeba było jeszcze pokonać drugi plan, do którego instrukcje widniały na ostatnim już punkcie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixOQ3I4AYClLdXfuRPVj6mBUT4HAXEXj0g8pz1FbaPGHw-aOTp-9GE9fxsAMRi-eDm2Lmp9WCHXE8a7JIbV2W-lazAtkpHDYsJ0OOzc7C9_ddX1wD85kbiAWwNclkOZ8lNW15Tq3Rcs4A/s640/PoWoli+20.JPG) |
Sympatyczna, futrzasta obsługa pilnowała dyskretnie, czy nie omijamy pekapu |
Zadanie, które należało rozwiązać, by prawidłowo ułożyć trasę przejazdu drugiego planu, było naprawdę srogim dowcipem. Otóż na kartce widniały zdjęcia z pierwszego checkpointu, czyli Volva 245, tyle, że w innej kolejności. Zadanie polegało na tym, by przypomnieć sobie, jak były uszeregowane na pierwszej kartce.
Czy muszę dodawać, że oczywiście miałem zdjęcie z piewszego pekapu?
Jednak nie był to jeszcze koniec zabawy. Zdając kartę drogową dowiedzieliśmy się, że czeka nas jeszcze jedna próba: parkowanie precyzyjne. Zadanie polegało na tym, by tak stanąć między pachołkami, by ich odległość od przedniej i tylnej osi była taka sama. Mój wynik - odchylenie o 4,5 cm. Jeden z lepszych, ale nie najlepszy.
Pozostało już tylko zaparkować i czekać na wyniki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrhypK86ZprA-qsbNtmVY-TmPk269IUw_D8F1P2x3qKrdlMLOifuSbwm4YaXZT8Jt0ACnLNT6OoIAit2P-ypXHLrXgk-zEnjygrBc_ExqwEVFuKYnzwR25pquOuYscDCbVI4JZK6MZ4rQ/s640/PoWoli+22.JPG) |
Błogosławiony między Cegłami |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisndE-YKQaENICRWnuiXmgWnL16zP-uyWyD-_xY-CGakfyYDQqe0ohztiG4Q8fVkQKeofTAOk8yrOzR4xDgyAXMr0wNGB7G7IcdKyPYJMFKcRVjQhI7LxrJgLm4kudW47HPqurQUWcCjw/s640/PoWoli+23.JPG) |
Klimaty nordyckie z holenderskim, ziołowym posmakiem |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifivkqnPgeqj79THQCZlHY8QBTPzQAhT0ePCLmaDLRZA3gvGxSMRYHMx7Gs5tkzp7eMBbFzI-_kVKRRln-bzvw2EjWrDAjpjhPygTx2tvzx2DLlnNjZseLs5odKc8pUsUbTulV6Jd_JVk/s640/PoWoli+24.JPG) |
Bas w miękkim pokrowcu miałby szansę wejść |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxvfDJarBHADKni5fIWNbjtnFhsjaWVLUNDMMaEwOwDWBJSkrurnAO1pH_1t4RI9PZlnZLSDIcHODFIYMxbU453cXMZOJnendDj0c9UcRMrVJoaMZ3X6MLVm2PgJuhUkDofqOHc8MHeWo/s640/PoWoli+25.JPG) |
Znamy, lubimy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMMKONERJuKA1g6MFvk-aSQypSt9w1bpCICrGdwaBxOOimrmJjtU9qyFH3ZFdWMHf6-JlbvjE6gvusVTzX0wuXigntVUXGNUCueuWdEXHSqiKMRI5w4mi900bU7JwkwFDKdJanII9D6Tk/s640/PoWoli+26.JPG) |
Kącik teutoński |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjluPuimbBqEBB4jmNq28SeLg4zFJWIJ1s4SyTPp74lWuYvZAzyKsWRTmjx-uJ58k0VDos5u5rnOp4pUDCkGQbBkQrY4mpMlW7tWjzuqk4klUbjfseN6nfQgdPyIiQnZHuHk2JiczRDwCE/s640/PoWoli+27.JPG) |
Trofea już czekały |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggL78TTwCwHFM52Yd4tIGo__XXbNLwq739UJq_tu_9sUhmTgC7w6FHglVwxW2jdCLrmPBzj6jO3B6nsx-OKnXdwLG06E8-0RMb-feAaQ647M6Jcl6FqR5ETtFXNWExrTISRVsNH0x-3vw/s640/PoWoli+28.JPG) |
Pieseł też czekał |
Niestety, okazało się, że przed pierwszym planem przeoczyliśmy jedno ze zdjęć, co wpłynęło na sposób jego przejazdu, tym samym pogrzebując szanse na miejsce w czołówce. Jednak, głównie dzięki Pawłowi i jego wąsom znajomości terenu, był to jedyny punkt, którego nie udało nam się zlokalizować.
Tymczasem przyszła pora na ogłoszenie wyników.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuVl4E4Yr7vpHakcYLeBG4F5qnAlG1wEXWlrtBUfUjTLd3DDRy2cwEOAyamO8sARYG8q_JHpvK9vdLaVmPzoDEUvcL-f8lYm623bpdKWyzbmrjIvRtDcHWKgThSSiAP5a7C_fAe88m0gs/s640/PoWoli+29.JPG) |
Organizatorzy ogłaszają |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw4_bdSyt0O6a9Fx-KYenY-15mcMfdg5BoVPJr3rxo7r6-wgAjfUjqsouSqY-glZfLBXlUGliBQjHKzO3VB3T3xZwHtCXOuTpsTd7r16Hecz0lA1zYrqzdYBSbknUU_5D7NyPbG8VKQd4/s640/PoWoli+30.JPG) |
Wyróżnieni się radują |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU9ENfOEZpH0vcalruBTKgNCqaWblTsmmHKXNIqvFtzow_DOAzwIWpxMTgG9FupuWmN-Tolre0mxTxTSZ8hYTmsd3K2ZJSe1rOE6eu71X5VotEzlk95JfHQO7hXisl9-OpBQhcLg32E2Q/s640/PoWoli+31.JPG) |
Zwycięzcy z jakichś powodów wyrażają równocześnie radość i niesmak |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1XvT73I5cUzT1XhOQzfoGtsyf0aR9mWnRLAkHzBYwzdW4qwahAMPS8rwwZQKsQYMT9tQwIZzG4867G6UbZvtfU7FkDR7aXkx-ur9f8pZrNgWvwctILgnSPdrHLPpH5ZxiFasdTpOUZ_U/s640/PoWoli+32.JPG) |
Metę opuszczać zaczęły zarówno klasyki... |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkxFEo_NGv2IB3l9oZ6hHcUeq3wfH34AaB2SUj0Tf3JLUo9Shm35G3M4rqpBkvqafm6R_2Yo757kwD_MoyJj75-MncmCiNvPxZQyRJpC_cIdTBkZVWbQ5hfXOiQuj4NTxAon6ZluGOovg/s640/PoWoli+33.JPG) |
...jak i te przyszłe |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB-Gx-u5eCo5pGLuEQ26KSsnT6XUmSCyf-MMZf2lcAHzgbN72s7ORyiEUVqjVflMEEkw-9gzU0YVzz4mJcIVY0j67KO5PR5-YEWy0cSKUOk-UW9Lelkg4H3in32LLpkXJVf4b9N2sFmsI/s640/PoWoli+34.JPG) |
Dostawca kiełbasek zamknął podwoje |
Przyszła zatem pora i na nas.
Czy rajd był udany? Jak najbardziej - ogrom pracy włożonej w ułożenie trasy i zadań był bardzo widoczny. Sama trasa okazała się nader malownicza (na swój wolski, postindustrialny sposób), a pomysły - zdecydowanie niebanalne. Niestety, poziom trudności i złośliwość niektórych pomysłów mogły odstraszać niektórych mniej doświadczonych zawodników. Niewątpliwie odstraszała też temperatura - być może to z jej powodu na starcie pojawiło się tylko kilkanaście załóg. A może po prostu niedoszli uczestnicy domyślili się co ich czeka?
Tak czy inaczej - kolejny rajd zaliczony, kolejne doświadczenie zdobyte. I mimo znienawidzonego przeze mnie planu, dodatkowo utrudnionego przez wredne pomysły organizatorów, wiem, że warto wybierać się na eventy Warszawy Inaczej. Choćby nawet tylko w celach krajoznawczych.
Jedno jest pewne - po trasie wiodącej na zmianę przez wąskie, błotniste uliczki i okrutnie zasolone arterie oraz po dyskretnych boczurach na Ordona Skanssen zasłużył na solidną kąpiel. Okłady z błota i soli są dla niego równie nieprzyjemne, co dla mnie przemakające w śniegu buty.
Oby na następny rajd przyszła już wiosna. Cudowna aura
zeszłorocznego Rembertowskiego pozwala mieć pewną nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz