sobota, 23 marca 2019

Skala Miksolidyjska: BIEDA

To miał być mix dwudzielnicowy, o pięknym, dźwięcznym tytule BOŻENA: Bielańskie Oraz Żoliborskie Ekskrementy Natury Automobilistycznej. Jednak, zamiast dać Wam jeden solidny miksior, postanowiłem rozbić go na dwie biedne części. Zapraszam zatem na mix BIEDA - Bielański Inwentarz Ekstremalnie Debilnych Aut.

Poprzedni, prawobrzeżny mix skończyliśmy na Białołęce piękną Fiestą I - dzisiejszy zaczynamy na drugim końcu mostu MC-S (zwanego też Północnym) nieco mniej zachwycającą Fiestą II.

Jednak się finalnie nie udało. Trochę szkoda.

Jedyny Ford, którego robio C&G. Widać ich miszczosko rękę.


Parking tam, rampampam

Urlopowałbym

Konserwator płakał jak podpisywał

O, to ta, którą bardzo chciałem. Po dość dokładnym obejrzeniu chcę trochę mniej. Acz nadal chcę.

Jeszcze ma nadzieję, że pan nie porzucił. Że wróci. Że te otwarte drzwi nie znaczą "bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, ja mam dość".

W tym już nadziei brak. Podłużnic raczej też.

Został tylko mech, suche liście i halucynacje z niedożywienia.

I śmierć.

Ich trud skończon.

Krasnale ogrodowe

Ilekroć widzę tyak piękną sztukę, stwierdzam, że jednak chyba jeszcze nie do końca się z nich wyleczyłem.

I to jest samochód do upalania przez dziesięciolecia. Tak należy. Tak trzeba.

A my się chyba nie pierwszy raz spotykamy.

No nie, tak się nie robi.

New Old Stock

Najlepsza wersja Łady

Nie licząc Nivy, rzecz jasna. Ale to osobny temat.

Mech, rdza, halucynacje z niedożywienia i śmierć. Takie jest życie.

I to tyle w temacie jak zawsze bogato dostarczających Bielan. Następny przystanek - Żoliborz. Też będzie zacnie.

2 komentarze:

  1. Bardzo ładna ta śmierć. Podoba się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam jednak, że ta Jetka mogłaby wstać z martwych, gdyby ktoś ładnie poprosił - może coś jeszcze z prostej pancerności tych sprzętów zostało w tym egzemplarzu.

      Usuń