wtorek, 5 stycznia 2016

Spacerkiem i rowerkiem: w dzień targowy

Dzień dobry i witam w roku 2016.

Już w zeszłym roku mieliśmy przemieszczać się na latających deskorolkach (nazwy nie pomnę) a wszystkim miał rządzić Biff Tannen, ale jakoś nie wyszło. Choć z tym Tannenem może jeszcze się spełnić, tyle, że w realu nazywa się Trump.

Nie snujmy jednak apokaliptycznych wizji. Zamiast tego lepiej skupić się na czymś, od czego chyba najlepiej zacząć nowy rok - czyli na tłustym, soczystym rdzawym miksie.

Zeszłoroczny cykl miksów zamknęliśmy zwiedzeniem Bielan, które okazały się prawdziwą złomoskarbnicą. Tym razem udajemy się na drugą stronę Wisły aby zeksplorować inną bogatą w żelazo dzielnicę, czyli leżący na północnym wschodzie Warszawy Targówek. Zahaczymy przy tym o okolice, których mój obiektyw jeszcze nie widział. Tym razem jednak trasa będzie nieco chaotyczna - jako, że wiele dobrutek zostało ustrzelonych ładnych kilka miesięcy temu, najzwyczajniej w świecie nie pamiętam, gdzie dokładnie stały niektóre z nich, przez co fotograficzna marszruta może się momentami słabo zgadzać. Inna rzecz, że nie sądzę, by zbyt wielu z Was było tak trzepnięta na punkcie dokładności topograficznej, jak ja.

Zaczynamy na Bródnie, które w świadomości warsiawiaków (w tym mojej) funkcjonuje w zasadzie jako osobna dzielnica. I na pewno nie odkryłem nawet połowy tego, co można tam znaleźć.

Aby znów zaczął jeździć należałoby wydać sporo dukatów, HA HA HA HA HAAA

A w remont jego blacharki trzeba by było włożyć trochę florenów, HO HO HO HO HOOO

Cześć, jestem Bogdan

Takim PKS-em to bym mógł

Jeśli firma w której towary rozwozi się tym L300 poszukuje kierowcy, dajcie mi znać

Trzeba je kupować, póki są tanie. I póki jeżdżą.

Jeden z nich ostatnio dokonał żywota w wypadku. Wartość pozostałych pewnie pójdzie teraz w górę.

Wyciągnięty Z... nie wiem, z Freezera?

Jeszcze nie tak dawno marzenie większości Cytrynów i Gumiaków

Ktoś znalazł go pod choinką. I zostawił.

Wyciągnięty Z... no właśnie.

WTEM!!!
Z Bródna przeskakujemy na Zacisze. W sumie to dziwna okolica - spokojne uliczki, domki jednorodzinne, nowe szeregowce, ale nad wszystkim unosi się klimat pierwszej połowy lat 90. z jej estetyką narzuconą przez gusta właścicieli blaszanych szczęk i łóżek polowych. Można by było się spodziewać, że królować tu powinny W123 i W124, jednak... nie.

Wśród zieleni brodzi czy jakoś tak

Pan Grzyb z Panią Grzybową odjeżdżają

Bo ja wiem, czy takie zabawne?
 
Tak, pozostało się tylko upić.
Można zaryzykować twierdzenie, że teraz wygląda lepiej

Jak działa i zarabia na siebie to po co wymieniać?

No niestety. To, że aparat złapał ostrość na siatce, zauważyłem po zrzuceniu zdjęcia na komputer.

WTEM 2!!!
W następnej kolejności udajemy się przez Elsnerów na Targówek Przemysłowy.

A tam praktycznie nie ma niczego.

Przedlift na czarnych. One nadal się zdarzają.

Idealne koła do Kredensa. 
Jeśli mieszkasz w budynku przypominającym kurnik, możesz również kurnikiem jeździć.

Wycieczkę kończymy na Targówku Mieszkaniowym - osiedlu, które nigdy wcześniej nie budziło mojego zainteresowania. Ot, blokowisko jakich wiele, do tego kilka mrocznych okołocmentarnych uliczek i tyle. Jak się jednak okazało, rozumowanie to było błędne. Bo owszem, blokowisko - ale dzięki temu także parkingi. Bo owszem, ponure uliczki - ale co tam ludzie hodują za bramami!

Warto było zeksplorować. Oj, warto.

Jestem dziwnie spokojny, że nadal dzielnie dostarcza cebulę

Kiedyś bardzo podobały mi się te kołpaki.

Tu nie ma żadnych, ale i tak jest fajnie. Tzn. koszmarnie.

Tak skończyła chyba większość W123 T.

O sedany właściciele chyba bardziej dbali.

Skoro jesteśmy przy marce kojarzącej się z luksusem i splendiżem...

Pięknie wypłowiały

Jak nie lubię tuningu, szczególnie w przypadku klasyków, tak to wyszło fajnie.

Ale i tak bardziej przemawia do mnie taka estetyka

Chyba w Bieszczadach szczególnie je lubią

Kaszlak jest na sprzedaż. Tam zresztą stoi ich więcej.

Perfekcyjny transport dla hydraulika

Skoro to jest 309, to znaczy, że jest nowszy niż 308, prawda?

Dobre felgi.

Tu dla odmiany nie ma nic dobrego.

Duże ilości naraz prestiżu

Przyzwoicie utrzymana Baldwinka na czarnych to widok, który jeszcze się zdarza. Jeżdżąca, niezłamana Omega A to rodzyn klasy łojezu.

Nie ma Perły PRL-u bez BBS-ów.

Jeden wszedłby do drugiego

Dzięki maskującemu ubarwienia Tavria wpasowuje się w otoczenie pełne korposłużbowozów. Czytała Krystyna Czubówna.

Tego zamaskować się nie da.

...WHAT

Tyle w temacie pozbawionych pazura francuskich aut.

Wszystko się zgadza - cmentarz nieopodal to i trupa można znaleźć

Wizualnie zostawiłbym jak jest i pocisnął na Rajd Żuka

Na koniec - rzut okiem nad ogrodzeniem na podwórko konesera głębokiego DDR-u.

MATKO BOSKO KOCHANO.
Rok można uznać za zainaugurowany.

Dziękujemy i zapraszamy ponownie.

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Interesujące spostrzeżenie.

      Usuń
    2. Nie wiem o co wtedy biegało. Chyba noworoczny kac to był :)

      Usuń
  2. O kurrrr zapiał! RX-7 FC na czarnych, niezłe znalezisko. Ciekawe jaką historię skrywa ten pojazd i czy pod maską dalej wiruje wankel.

    OdpowiedzUsuń
  3. O co chodzi z tymi Grzybami? :P

    No dobre, zainaugu...-cośtam - ale motoryzacyjnie. A basowo Basista coś zainau-?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj "Grzybologikę" Zbigniewa Łomnika, polecam bardzo.

      A basowo - poprzedni rok zakończyłem sprzedażą Fernandesa, w tym roku raczej nie ma widoków na zakupy. Ale testy będą, cierpliwości.

      Usuń
  4. Nigdy nie wiem, o co chodzi z tym wypłowiałym czerwonym? Czemu tylko ten kolor tak matowieje?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten pomarańczowy 125p w kombiaku to jakiś swap jest. Z tego co pamiętam to na bazie E30.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, chyba 2.5 benzyna czy coś takiego, był wystawiony na sprzedaż kilka/kilkanaście mc. temu za całkiem rozsądne pieniądze. Znajomy rozważał jego kupno, ale obawiał się, że to będzie zbyt duży ulep (o ile dobrze pamiętam, wiele elementów karoserii to jakieś dorabiane laminaty).
      Co do miksu - tłustość: ten niezgnity Escort, ta RX-7 na czarnych, ten absurdalnie wąski (i dzięki temu zajebisty) Renault Master I! I tak poproszę R5.

      Usuń
    2. A i owszem - wnętrze to w zasadzie w całości Beta. Pod spód nie zaglądałem, ale widziałem go raz w ruchu, i to od tyłu - sztywnego mostu nie widać, więc zakładam, że Qropatwa ma tu słuszność.

      Usuń
  6. Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi. Tak to było. Zgadza się z zamieszczonym obrazkiem. Wstąpił na suchego przestwór oceanu i chyba już nie wróci.

    OdpowiedzUsuń
  7. "Tu Fiorino, tam Ducato/Na Targówku na bogato". Taką rymowankę ułożyłem z okazji miksu.
    Na zdjęciu z grzybowym Trabantem jeszcze jeden jaktajmer się załapał. A mianowicie Nissan 100NX. Fajne jeździdło.
    Jeśli chodzi o nazwy ulic typu "Śmieszna" to w śródmieściu niedaleko Świętokrzyskiej jest ul. Dowcip. Chociaż po ostatniej przebudowie to powinni tak przemianować samą Świętokrzyską...
    RX-7 na grubym spojlerze robi robotę. Klimat sprzed dwóch dekad aż się wylewa ze zdjęcia.
    Pejzaż z Trabantem pozwoliłem sobie ukraść na tapetę.
    Z pół roku temu po otomoto turlał się taki 309 w limitowanej edycji "Best Line" na wypasie w naprawdę dobrym stanie. Miałem chwilę zadumy czy sobie go nie sprawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 100NX jest fajny. Upolowałem egzemplarz na ciekawych czarnych - będzie w jednym z przyszłych mixów, ale nieprędko.

      A jeśli chcesz, to tę konkretną fotę z Trabim mam w lepszej rozdzielczości.

      Usuń
    2. Ja mam gdzieś w archiwum czerwonego 100NX na czarnych WFD.

      A co do Trabanta to byłbym zobowiązany :)

      Usuń
  8. Dobry miks, znam zdecydowaną większość aut z Targówka, ale przeoczyłeś bodajże najciekawszy z tamtejszych wozów : granatowego VW Polo I na czarnych blachach WZD (stał blisko Skody na blachach WUT). Mam nadzieję, że nie zniknął jeszcze (fociłem go pół roku temu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłem przeoczyć (choć trudno by było, to rodzyn), mogło akurat go nie być, jeśli jeździ. Jeszcze się wybiorę, spokojnie.

      A Baldwinki na blachach WUT są tu dwie: jedna z Bródna, biała, stoi na tym samym parkingu co Poldokombi, druga z tzw. Targówka Mieszkaniowego, zaparkowana koło Omegi A.

      Usuń
    2. chodzi o tą, która parkuje koło omegi, polo stoi na wprost od tej skody

      Usuń
  9. Ten alkoholowy Maluch to faktycznie ma taki bilbord na dachu czy to taka fotografia poziom "azjata" i udało Ci się ująć bilbord w tle w takim fajnym kadrze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie stał sobie na Łodygowej i reklamował. Ale chyba już go nie ma, to zdjęcie z wiosny.

      Usuń