Mamy piątek, weekendu początek - cóż zaś jest lepszym sposobem na spędzenie piątkowego wieczoru, niż wygodne zalogowanie ciałokształtu na wybranym, służącym do tego celu meblu i wchłonięcie nerwem wzroku kolejnej porcji tlenku żelaza oraz zieleniejących gdzieniegdzie roślin klasy Bryopsida? Porzućcie zatem zgubne myśli o socjalizacji, w szczególności zaś połączonej z intoksykacją, i udajcie się ze mną na złomologiczną eksplorację tej ze stołecznych dzielnic, która według wielu jest właśnie tą, która najlepiej zachowała prawdziwy, warsiaski charakter, czyli na Pragę.
Pardąsik, na Pragie.
Zapraszam.
|
Na pierwszym tle dziura, na dalszym - blok, w którym ongiś mieszkałem |
|
Ten Skorpion już raczej nie użądli |
|
O, przedlifcik, dawno nie widziałem |
|
"A, zajrzę, ale raczej nie znajdę nic ciekawego" |
|
Rzeczywiście, niezbyt interesująco |
|
Z Niemiec do USA do Polski |
|
TRZEPAŁA ZOŚKA DYYYWAN |
|
O, Ka na czarnych! |
|
Ależ bym zrobił test bagażnika. Całej reszty też. |
|
+ 666 do prestiżu |
|
Na podwórku przy ul. Małej, uznanej za przedwojenną Warszawę w pigułce, WITa Baldwinka |
|
To pod plandeką na trzeciego VW mi raczej nie wygląda. |
|
ZDZISIEK, COŻEŚ DEBILU KUPIŁ, MÓWIŁEM ŻEBY GOLFA BRAĆ |
|
Opony się wykrwawiły |
|
Wizualnie zostawiłbym jak jest |
|
W takiej Nysie to rzeczywiście Adventure - czasem coś odpadnie, czasem wybuchnie... |
|
Właściciel zapewne poszedł po kredyt na lakierowanie na jakiś prestiżowy kolor |
|
Skoro jesteśmy przy VAG-ach - takim bym mógł. |
|
Fakt, że oba te modele wytwarzano w podonnych latach, to niezły mindfuck |
|
Na pożegnanie - Podwójna Szóstka. Szkoda, że nie potrójna. Byłoby jak znalazł. |
W następnym odcinku - bardziej południowe rejony prawobrzeża.
Dobranoc i polecam się na przyszłość.
Ostatnie zdjęcie to ten...jak to mówią...masterpis.
OdpowiedzUsuńZ innych fur to taką Deltą mógłbym bardzo. Albo lepiej Saabem 600.
Ale weź takiego znajdź. Pojedyncze sztuki chowają się gdzieś po stodołach - i to raczej skandynawskich.
UsuńU Demona był ostatnio egzemplarz szczeciński:
Usuńhttp://2.bp.blogspot.com/-C8IfjZlJfVY/VnLkuD-oH_I/AAAAAAAAGOc/GCbqDAPAs9E/s1600/Szczecin-5637.jpg
miks wygrywa baldwinka WIT, będę się musiał do niej wybrać jak śnieg stopnieje
OdpowiedzUsuńIlekroć tamtędy przejeżdżam (rzadko, ale się zdarza), widzę ją tam. Podejrzewam, że zdążysz.
UsuńWedług UFG jest ciągle zarejestrowana, więc chyba jeszcze uda mi się ją złapać, jeszcze poszukam tego renaulta 4cv pod plandeką - on miał z tyłu tablicę? Bo przedniej jak widzę nie ma.
UsuńPojęcia nie mam - to ogrodzony parking (nie podam dokładnego adresu, ale podpowiedzieć mogę - okolice pl. Hallera), zdjęcie robiłem z zewnątrz.
UsuńTa Delta to gdzie konkretnie stoi?
OdpowiedzUsuńJestem w internetach... załapało się moje scirocco i garbus przed remontem.... to obok to syrena (na szczęście noe moja), która przyrosła do parkingu i stoi na nim od miliona lat... obecnie syrena stoi bez opakowania... delta też jest z tego parkingu
OdpowiedzUsuń1. Że Syrena to widać ;-)
Usuń2. Scirocco widywałem też w mojej okolicy (Mokotów), ale nie dam łba kudłatego, czy to to samo.
Mój faworyt - zdecydowanie mercedes. Przyciąga uwagę i budzi respekt.
OdpowiedzUsuńStaruchy! :) szkoda tylko, że mój VW Garbus taki zdziadziały względem reszty na tym zdjeciu :/
OdpowiedzUsuńOj tam, zaraz zdziadziały. Garbus jest Garbus. Szakunec się należy. I propsik.
UsuńBardzo ciekawie napisane. Liczę na więcej.
OdpowiedzUsuń