środa, 22 kwietnia 2015

Spacerkiem i rowerkiem: ursynowskie umarlaki

Dziędobry się z Państwem. Mix miał być wczoraj, ale zbyt byłem pochłonięty urokami ojcostwa, radościami pracy i wieczornym relaksem scenicznym, by znaleźć odpowiednią ilość czasu na dokończenie go i wypchnięcie na świat. Dlatego też jest dziś - świeży niczym mech na podszybiu, chrupiący jak rdza na progach, bardziej aromatyczny od spleśniałej tapicerki. Tym razem wprost z Wilanowa wdrapiemy się na Skarpę Warszawską i po raz kolejny zwiedzimy najsłynniejszą warszawską sypialnię - Ursynów.

Jak zwykle starałem się przyjąć w miarę logiczną i topograficznie poprawną marszrutę zdjęciową, jednak nie jestem stuprocentowo pewien lokalizacji kilku fotek (niektóre z nich mają po kilka miesięcy), ponadto rozrzut miejsc uchwycenia klasyków, które za chwilę podziwiać będziecie, zmusił mnie do wyboru ruchu nieco chaotycznie-wężowego. Zaczniemy tedy na Natolinie (Kabaty, na których też byłem, zostawię na kiedy indziej - po prostu nie pasowały mi do koncepcji, acz nie jestem pewien, na czym ona tu polega) i zaczniemy przesuwać się na północ przez Imielin (obskoczony po obu stronach KEN-u) aż do północno-wschodnich rejonów Ursynowa Północnego, skąd wykonamy skręt na Zachód, błyskawicznie dotrzemy do Puławskiej, skręcimy znów na południe, a następnie... ale to już zobaczycie sami.

Zapraszam i przepraszam.

Stacjonuje pod Biedronką. Szkoda, że nie Żuk - zestawienie byłoby idealne.

Zagęszczenie Maluchów na Ursynowie jest naprawdę srogie

Nie kryj się, i tak widać, że gnijesz

Save Saab!

#baleronzapincet

Wrost Gówno Wart?

Nie jestem pewien, czy to XR czy tylko felgi zeń, ale prezentował się pięknie

Innowacyjne rozwiązanie w zakresie poszycia nadwozia: nadkola z folii

Ojciec Baldwin już przybywa

Ooo, klamki pod kolor i kontrastowe koła, musi limitowana edycja

Takie hasło, inspirowane plakatami z kijem bejsbolowym sprzed lat: służy do upalania, nie do wrastania #pozdrodlatychcopamiętajo

Ten chyba powyższego hasła nie wziął sobie do serca

Wspaniałe jaktajmery, nie wiem, który rzadszy

W czynnej służbie od lat

Jeszcze nie zbiodegradował się do końca, acz widać już pewne interesujące modyfikacje w zakresie zmieniania prostej w krzywą 

Błąd dzielenia przez Ogórek

Znany warszawskim tropicielom wrostów. Nie szkodzi, mogę patrzeć na niego codziennie

Kolejny #baleronzapincet

R-20 szczerzy zęby pod przychodnią Syrenka Dental #mistrzowiereklamy

Te fele to było bogactwo w latach 90.

Dizajnerskie wloty powietrza. I wody. I owadów.

Senator nie doczekał kolejnej kadencji

Pokrowce na fotele, halogeny pod zderzakiem, czarne blachy - Marty, jesteśmy w 1992

Cuore Wrostivo
Ojcze Baldwinie, BIERZ LAWETĘ

Przycupnął sobie i się przygląda

McGyver i porywacz dzieci

BORZE TYLE PRESTIRZU SIE MARNUJE

Te spoilery sugerują Małkinię lub przynajmniej Łomżę


Kulturze znane są beczka rumu i beczka prochu. Tu mamy przykład Beczki Mchu.

Dwudrzwiowy sedan na gołych stalakach, BIERE

Polo nieopodal Wyścigów. PRZYPADEK? NIE SĄDZĘ

Ja się zasadniczo nie znam na takim sprzęcie, ale jak to nie jest grube, to nie wiem, co jest.

Dbać, jeździć. Kolejne ćwierćwiecze albo i dłużej.
Jak wspomniałem, dotarliśmy do Puławskiej, przespacerowaliśmy się na południe... i co teraz?

Otóż po zachodniej stronie Puławskiej też jest Ursynów. Tyle, że mało kto z Warszawiaków bierze ten rejon pod uwagę jako część Ursynowa. To jakiś dziwny, odrębny byt - mało znany i przede wszystkim niezbyt jeszcze spenetrowany pod kątem żelaza. Acz charakter okolicy - domki jednorodzinne sąsiadujące z polami uprawnymi - wskazuje na to, że upolowanie sympatycznego zgniłka jest tam mało prawdopodobne. 

Co nie znaczy, że niemożliwe.

Zaczynamy na Grabowie.

Tak, zdaję sobie sprawę z jakości zdjęcia

PEEKABOO

Starlet na czarnych, wzywam red. prof. dr rehab. inż Z. Łomnika!
Przesuwając się na na północną stronę Poleczki i na zachód, w stronę Okęcia, trafiamy na Wyczółki. Składają się one w zasadzie z kilku ulic na krzyż, wciśniętych na tyły terenu Wyścigów. I w zasadzie tylko przy jednej z nich jest coś ciekawego. Tak, przy tej samej, przy której mieści się areszt śledczy.

Dach się rozłazi, ale Lexus looki z tyłu są

I nagle przenosimy się na początek lat 90.

Diagnosto, skontroluj się sam, czyli szewc bez butów chodzi
To tyle, jeśli chodzi o ten odcinek eksploracji Ursynowa. Ale jeszcze tu wrócę - jeszcze sporo zostało do odkrycia.

15 komentarzy:

  1. Jak zwykle sporo ciekawego żelaza ;-) I w pełni zgadzam się z hasłem "służy do upalania, nie do wrastania"!

    A te szprychówki (na Poldku WXH 5216), to są oryginalne OZety, JEDYNE TAKIE CULT RARYTAS PRL ZOBACZ, dziś chyba jeszcze większe bogactwo niż w latach 90., marzenie każdego właściciela Poloneza i każdego właściciela Malucha. Na Allegro i innych OLXach osiągają jakieś absurdalne ceny.

    I mam jeszcze pytanko - gdzie można spotkać tego czerwonego DeeFa na blachach WGZ, tego rodem z '92?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc właśnie to jest jedno z dwóch zdjęć, których lokalizacji nie mogę sobie przypomnieć (drugim jest niebieska Beczka). Prawie na pewno na wschód od KEN-u, chyba rejon metra Imielin, ale naprawdę noe pomnę.

      Usuń
    2. *oczywiście NIE pomnę.

      Ekrany dotykowe obsysają dramatycznie.

      Usuń
  2. Jakkolwiek wskazówki geograficzne dla mnie tyleż istotne co dla niewidzącego opisy kolorów, to zawartość żelaza w miksie przyzwoita.
    Kilka komentarzy:
    - Baleno w Szczecinie jest kilkukrotnie więcej niż Tavrii, co zapewne mniej lub bardziej pośrednio wynika z oczywistej niezawodności,
    - Czemu ten Saab ma jamnika namalowanego na masce?
    - Na moje, nieznające się oko, to te akcesoria na czerwonym Nisanie(?) wyglądają oryginalnie, prędziej podejrzewałbym tylne światła na Scionie(?)
    - Cuore i Baldwinka na jednym podwórku. Ciekawy gust...DOBRY!
    Przypomniałeś mi przy okazji, że wypadałoby się zająć materiałem, który uzbierał się przez jakiś miesiąc. Będą z tego dwa miksy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wskazówki są raczej dla mieszkańców grodu stołecznego, którzy mieliby ochotę na peregrynacje po danym perymetrze. Zresztą sam jestem lekkim świrem w temacie znajomości miasta.

      - Baleno w W-wie występują równie często co uzębienie u ptactwa.
      - Co do jamnika - nie wiem, trzeba by było spytać właściciela. Lub artysty.
      - Gdzie tu widzisz Sciona???
      - To nie Cuore. Lepiej - to Trevis. Zestaw klasy miód, zaiste.

      Usuń
    2. Baleno w Warszawie wcale nie aż tak mało, nie przesadzałbym, po prostu jest tak nijakie, że nie zwraca się na nie uwagi. ;)
      Co innego Tavria, tego już się nie spotyka, nie pamiętam kiedy ostatni raz jakąś widziałem.

      Usuń
    3. No tak, Nissan - logo mnie zmyliło; ale napisałem, że się nie znam! ;-)

      Usuń
  3. Dużo dobrego. Znam trochę ale duża część to nowości.
    Gdzie ta Alfa wrasta??? Jutro podbijam na Ursynów szukać. Bo widzę że przybyło żelaza od kiedy ostatnio je katalogowałem.
    Obok tego marnującego się prestiżu w postaci BMW leżał jeszcze Passacik B3 w budyniu w podobnym stanie, ewidentnie po taksie.
    Przy beczce mchu fura niemal jak mój Lance tyle że nie posiadam bagażnika dachowego...
    Dwudrzwiowa 626? Ona jest moja, ja, ja, ja chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alfa Spider wrasta sobie radośnie obok salonu Fiata i Mazdy przy ulicy Rosoła (na przeciwko jest myjka Karcher), ogólnie ciekawe auta stoją na ogrodzonym parkingu w tym miejscu.

      Usuń
  4. Ooo, JDM jest mocny w tym miksie - 300ZX i Skyline! Choc Sky to co najwyżej GTS-T, a nie GT-R. Ale i tak bym jeździł chętnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Maluch LLG ma bardzo bliskie numery do tych, które miał mój podczas kupna. Różnica prawie 100, a pochodzą z Lubartowa.
    A poza tym część również znam z moich zeszłorocznych wypraw, ale kiedy to było... Czasu braknie. Penetruj dalej gdy ja nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobry miks, wiele z tych aut kojarzę, wielu nigdy wcześniej nie widziałem. Jeszcze do niedawna Ursynów był prawdopodobnie największym zagłębiem VW T2 w Warszawie, teraz nie zostało ich już tak wiele. Ten Opel Senator wrasta dokładnie pod wejściem do bloku, w którym mieszkają moi przyjaciele, ale ciekawsze jest to co stoi u nich na parkingu podziemnym dokładnie obok miejsca, w którym parkują swojego Hyundaia Coupe '99 w kolorze serowo-żółtym. A mianowicie Citroen CX Prestige w stanie idealnym (mam jego zdjęcie na telefonie, ale parking jest dosyć ciemny i słabo widać).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale smaczne, oj no niesamowity miksior ;) dziękuję lawete ,,, ja tym jeżdzę panowie ... skody 742 to jest to !

    http://ojciecbaldwin.rajce.idnes.cz/nowe#11082166_463585843796883_1270063251476801214_o.jpg

    OdpowiedzUsuń
  8. C15 Long bez dodatkowych drzwi - rzadzizna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzie znajduje się dokładnie ten Fiat 127 na Ursynowie,chciałbym odszukac własciciela i odkupic to auto. Pomózcie.
    Info na 886722219

    OdpowiedzUsuń