niedziela, 13 grudnia 2015

Spacerkiem i rowerkiem: Marymoncki John

Dobry wieczór się z Państwem. Po kolejnej ponadtygodniowej przerwie przyszła pora na mix kończący ciągnącą się od pewnego czasu bielańską serię - i jednocześnie ostatni mix w tym roku. Trochę mi szkoda zamykać temat Bielan - dzielnica ta urzekła mnie i zadziwiła bogactwem żelaza. Na pewno kiedyś jeszcze tu wrócę, jednak będzie to już raczej mix zbiorczy, być może połączony z Żoliborzem. Nie ma co jednak rozdzierać szat - nie zwiedziłem wszak jeszcze pod kątem złomowniczym kilku miejsc, takich, jak Młociny, Wólka, Radiowo czy okolice Huty. Owszem, bywałem tam i nie wiążę z tymi rejonami zbyt wielkich nadziei, jednak na pewno jest jeszcze przynajmniej kilka niespenetrowanych przeze mnie zakamarków.

Jakkolwiek by to nie brzmiało.

Tymczasem przechodzimy do dania głównego, czyli bielańskiej części znanego z pewnej pieśni Elektrycznych Gitar Marymontu, zawierającej m.in. osiedle Ruda. I jest to nazwa ze wszech miar trafna, gdyż chrupanie rudej dobiegające z blokowiskowych parkingów pieści uszy już ze znacznej odległości. Intensywna rudość progów i błotników jest jednak zaciemniona przez znaczne zagęszczenie czarnych blach.

Zapraszam.

Wciąż tam, gdzie spisuje się najlepiej, czyli przy pracy

Tablice wskazują na występy gościnne, ale do okolicy pasuje doskonale

Zamiast kredytu na mieszkanie

Europejski Ford miał w swej historii zarówno epizody bardzo niechlubne...

...jak i całkiem udane.

Warstwoweusta Podróżnik Fretless Kapeć Edyszyn

Moje ulubione mercedesowskie felgi

Temp(r)us fugit

Nie dość, że 405 Break, nie dość, że na czarnych, to jeszcze w konkretnym tłuszczu. Szkoda, że raczej nieruchomość.

Miałem nadzieję, że "ne vada" znaczy w języku obcym coś kompromitującego, ale niestety wychodzi na to, że nie.

Ciekawe, który baron woziłby się takim

O, dzień dobry koleżance

Był taki u mnie w rodzinie, tylko czerwony. Full bieda version. Absolutnie nie był zły.

Szare blachy to takie przejściowe między czarnymi a białymi

Chyba niezbyt częsty kolor

Ten zaś - jeden z popularniejszych 

205 na czarnych zawsze na propsie.

Prestiż, klasyk i złom w jednym

Malowniczo złamana. To już koniec drogi.

Ten zaś, czy wciąż wozi nosze, czy przerzucił się na całkiem zdrowych pasażerów, nie łamie się. Jeździć, używać, nie przerejestrowywać.
Jak już rzekłem, to tyle w niezwykle bogatym temacie Bielan. Na kolejny mix (i kolejną dzielnicę) zapraszam już w Nowym Roku.

Dobranoc.

11 komentarzy:

  1. MB100 - to jeszcze występuje? Chyba się starzeję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nevada widać nikomu ne vadzi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polonez Truck... ahh nigdy nie zapomnę jak kilka ładnych lat temu ten dosyć mocno wyeksploatowany "dostawczak" złamał mi się w pół i cała konstrukcja oparła się na wale :) Mina policjantów którzy wtedy zatrzymali mi dowód - bezcenna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie ma Trucka. Ale owszem, łamały się pięknie.

      Usuń
  4. Ojojoj.

    MB100 w Drzymale egzystuje głównie dzięki Karmannowi. Podobnie jak LT. Żadnym z nich nie da się jeździć z uwagi na jazgot silnika między nogami. Może dlatego mają małe przebiegi. Na obrazku jest zaś Frankia, czyli Makaron! Co muszlojadów skłoniło do zabudowy MB100 skoro mieli wspaniałego pod każdym względem AR6 (ijego kuzyna Ducato). To pozostanie zagadką.

    Niezłomne żelazo to rzadki okaz modelu Carotka, czy tam Karotka. Malowany jest w gustowny kamuflaż na Star-Treka.

    SRi to mi na zdechlaka nie wygląda. Na felgach nie osiadł nawet kurz. Sleeper.

    Ale mam też zagadkę: co za biały słupek C stoi w przestrzeni między kilkoma generacjami Passatów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SRi miał gustownego kapciucha z przodu.

      Zagiełeś mnie z tym słupkiem.

      Usuń
    2. Biały słupek wygląda na należący do Peugeota 405.

      Usuń
    3. Niskie klamki są, ale nie widać listewki dzielącej szybę tylnych drzwi, która jest osobliwie poprowadzona w 405. No i jeśli skapciały Sri jest w miksie, to dlaczego ten robi za trzeci plan? Coś tu nie gra.

      Usuń
  5. "Wciąż tam, gdzie spisuje się najlepiej, czyli przy pracy"

    hehe jak to słoik, sądząc po rejestracjach :D

    pozdrawiam
    były słoik

    OdpowiedzUsuń
  6. Escort i Fiesta w sumie z tego samego okresu produkcji, ale osobiście szybciej przygarnąłbym Escorta. A słupek od P405, po co drążyć? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Fiesta od '76, a Escort od '86... no prawie się zazębiły, ale po co drążyć:-)

      Usuń