W chwili obecnej powinienem być na imprezie firmowej. Jednak tak się złożyło, że aby na nią wejść, należało mieć ze sobą zaproszenie, ja zaś zapomniałem go pobrać. Dlatego siedzę sobie w domu, popijam cydr i zamiast baunsować przy Brodce ze sporym ukontentowaniem przeglądam zdjęcia z dzisiejszego wypadu na evencik z klasykami w roli głównej.
W podwarszawskim Nadarzynie mieszcą się hale wystawiennicze o ociekającej... no, powiedzmy, że prestiżem nazwie Ptak Warsaw Expo. W ten weekend zaś służą one jako miejsce, gdzie ludzie, którzy za absurdalną kwotę chcą pogonić klasyka mogą pokazać go ludziom, którzy chcą sobie takiego zanabyć. Ja zaś, choć ze względu na stan konta raczej nie jestem na kupnie, stwierdziłem, że luknę, co tam co poniektórzy oferują na sprzedaż tudzież pokazują bez zamiaru zbycia.
A oferują całkiem dużo i pokazują dość dobrze.
Od razu po przyjeździe miałem niekłamaną przyjemność poznać Szczepana z
Automobilowni i jednego z najaktywniejszych komentatorów znanego pod nickiem Hurgot Sztancy. I właśnie w tymże mocnym składzie udaliśmy się zwiedzać Ptaka.
|
Na parkingu można było znaleźć sprzęty, które równie dobrze pasowałyby do środka |
|
SŁODYCZ, MIŁOŚĆ, PRZYTULANIE |
|
Ciekawe, czy to ta na bazie Triumpha |
|
Przed czy po zabezpieczeniu? |
|
1000 Małych Błędów |
|
Czy aby nie startował w Nitach 2012? |
|
Bas wszedłby. |
|
JA WSZEDŁBYM, Z BASEM CZY BEZ |
|
Ciekawe, co pod tymi sierpami |
|
W tej wersji ma coś z przedwojennej stylówy |
|
Unimog raczej nie zaniemog |
|
Jak zepsuć genialną sylwetkę |
|
Neue Klasse Bety z tamtego okresu, czy 2- czy 4-drzwiowe, to najpiękniejsze BMW ever, koniec, kropa. |
|
914 to może nie było najpiękniejsze Porsche ever, ale i tak bardzo lubię |
|
Ciekawe, jak szybko Gargamel doprowadziłby go do stanu zgargamelonego |
|
Auto sportowe na zimno i na gorąco |
|
Nie no, one były wspaniałe |
|
Wzorzec kombi |
|
Wzorzec sportowo-luksusowego sedana |
|
Nie wiem, czego to wzorzec, ale cholernie to wielkie |
|
A to zdecydowanie wzorzec Mustanga. Najlepsza buda w najlepszym kolorze. |
|
Nie mam pojęcia co to, ale ma tylne światła od Peugeota 505 |
|
Polacy nie gęsi i swój debilny mikrosamochód też mieli |
|
Historia porażek polskiej motoryzacji |
|
Straszny żal, że nie weszła do produkcji |
|
Tu też trochę szkoda - ale przynajmniej jest przy czym zapozować w sweterku |
|
Ogar |
|
NIEOGAR |
|
W sylwetce Warsa widać inspirację Kadettem D |
|
Ale jego też Polacy nie dostali, "macie 125p na talony, żryjcie gruz" |
|
Beskid. Bez kitu. |
|
Fabrycznie nowe 30-letnie Mazdy oferowane były w cenach zbliżonych do obecnych modeli |
|
69k, nawet za idealnego GTX-a, to trochę dużo |
|
Ponoć takiego miał Jarvis Cocker z Pulp. I wanna drive like common peo... nie, czekaj |
|
O, WARSZAWA KUPE |
|
O, JAKIE STARE AŁDI, TYLKO DLACZEMU KÓŁKÓW W ZNACZKU NI MA |
|
Kiedy GM nie wstydziło się amerykańskiego pochodzenia |
|
NATYCHMIAST. |
|
GDZIE MÓJ KAŁACH I NAJBLIŻSZY BANK |
|
Nie przerejestrowywałbym |
|
Kolejna zapomniana marka, o której powinien napisać Szczepan |
|
Był czas, gdy Fiat oferował jednocześnie 500 i TO. |
|
Wspaniałość |
|
Na stoisku Wyszukanych Samochodów Giełdy Klasyków ktoś zdecydowanie lubił ten kolor. Się nie dziwię. |
|
Zrobić podwozie i mechanikę, wizualnie zostawić, NA NITY. Najlepiej w podartym garniaku. |
|
Tu tak samo |
|
I tu. Nic bym nie zmieniał w stanie wizualnym. No, może poza klamką. |
|
Najgenialniejsza wersja jednego z najpiękniejszych modeli Volvo |
|
Te felgi tu nie za bardzo. |
|
A tu cały zetaw bardzo tak. |
|
Mikrosamochód w wersji coupe, stężenie nonsensu sprawia, że kocham |
|
Warszawa Przyjazna Ludzią |
|
Bambinki i pluszaki |
|
"Galanty" to "elegancki". Bodajże po radomsku. |
|
To, jakie Fiat robił kiedyś sprzęty, to głowa mała. |
|
Istniała taka marka, jak Saab |
|
Nic nie kupiłem, jestem dzielny |
|
Chociaż kusiło. |
|
Poza pięknymi antycznymi sprzętami odbywały się wyścigi zdalnie sterowanych autek |
|
Marzyłem o czymś takim będąc dziecięciem |
|
Grube hopy |
Jednak nie na samym zwiedzaniu się skończyło. Otóż Szczepan miał sprawę. Co z niej wyniknie - nie wiadomo, ale na pewno dam znać.
Przyszła pora zawijać się w kierunku domostwa. Jeszcze tylko przebieżka przez parking...
|
Coś mnie się nie zgadza w tej Syrenie |
|
O, dzień dobry koledze, szkoda, że na siebie nie wpadliśmy |
|
Przypadek? NIE SONDZE |
...i można było odjeżdżać.
Jutro - Auto Nostalgia. Jeśli już ją zwiedziliście, można wybrać się do Ptaka.
Sam jesteś po radomsku.
OdpowiedzUsuńBodajże.
UsuńW rodzinnych stronach mojej żony też mówi się "galanty", chociaż częściej w formie przysłówka ("galancie to zrobieła!!"). Chodzi o rejon Opoczna i Tomaszowa MAzowieckiego, ale wydaje mi się, że to jest szerzej rozpowszechnione powiedzenie.
UsuńO, jednak udało Ci się złapać piękną Bianchinę, która uciekła na rozpoczęciu sezonu YW. :)
OdpowiedzUsuńFiat 850 Sport Coupe - mój ulubiony model tej marki, podoba mi się w nim wszystko, jest po prostu idealny. Unimog w stanie salonowym też niczego sobie.
Na początek czepię się dwóch nieścisłości:
OdpowiedzUsuń-złote BMW to jest model E3 2500 - jego nie nazywa się Neue Klasse, bo Neue Klasse miały maksymalnie dwa litry pojemności i mniejszą budę. Ale sylwetka podobna, fakt.
-wiśniowy kolor lubili na stoisku Giełdy Klasyków, a nie Wyszukanych Samochodów.
Poza tym Twoje opisy zdjęć jak zwykle miażdżą. Miażdżył też niektóre wystawione fury - mnie najbardziej oczy wypadli ja widok Ferrari 250 GT/E, które jest moim drugim ulubionym modele w historii marki. Tyle sukcesów polskiej motoryzacji zgromadzonych w jednym miejscu też rzadko się zdarza, chociaż żałuję, że nie miałem czasu się im przyjrzeć z bliska, bo wielu z nich wcześniej nie widziałem (już samo to jest miarą wielkości sukcesu!!). Ro80, Bianchina, SM i Fiat 130 to też były rarytasy.
Dzięki za poświęcony czas i za super spotkanie!!
A bo widzisz, nie umiem za bardzo w Blogosferę. Jak czegoś nie odwiedzam regularnie to mi się myli.
UsuńRównież dzięki, i to ogromne!
Hohohoho! Spotkanie na blogerskim szczycie znaczy się było. Obejrzałem wcześniej zdjęcia kumpla, który przywiózł je był wczoraj z Warszawy i trochę tam jeszcze fajnego żelaza było- nawet i Horch się trafił, bodaj z łotewskiej kolekcji i bodaj najdroższy na tej wystawie (pewnie z milion eurasów), choć dla mnie nie najfajniejszy. Ale też ładny szary Chalenger, a z ciekawostek- klasyczne Porsche 911 złożone od nowa na wersji 964 u amerykańskiego Singera, o tego Singera, no chyba że mnie wzrok myli:
OdpowiedzUsuńhttp://www.topgear.com.pl/garaz/porsche-911-singer-tajemna-bron-z-kalifornii/t587qd
Z każdym rokiem się nasz rynek polepsza jednym słowem i fajnie jest. Choć raczej nie taniej.
O Paaanie, dajże Pan spokój z tymi cenami. Wiadomo, że rodzyny są drogie, nawet bardzo, ale ceny, które osiągają nawet popularne modele, to momentami jakiś horror. Coś mi się widzi, że to jest bańka i ona w końcu pęknie. Z hukiem.
Usuńpatrząc na przebieg aukcji i ceny osiągnięte/nieosiągnięte, to PL rynek jeszcze nie jest taki oszalały
Usuńhttp://live.car-port.pl/car/auctionDetail/id/2515
wygląda na to, że z 35 tylko 11 zostało sprzedanych, z czego tylko 2 powyżej 150k. No i nie było chętnych na fabryczne mazdy (szoook!)
Moja mała uwaga dotycząca Neue Klasse już została podniesiona przez Szczepana.
OdpowiedzUsuńSpoko wpis - nawet nie czuję żalu, że ostatecznie nie pojechałem tam i osobiście nie poczułem prestiżu ptasiej hali;)
"NIEOGAR" - :D
Ciekawy jest "wątek radomski". Po pierwsze mój Galant jest spod Radomia, po drugie tego Galanta III widziałem po drodze i za jakiś czas robię o nim wpis bo jest absolutnie orgazmiczny. Do tego jest w stanie oryginalnym.
Twój Galant to nie Radom. To WZWODZISŁAW.
UsuńNIEOGAR zerżnęly od nas jakieś araby czy inne amerykany w Local Motors Rally Fighter trza dzwonić na milicję i do sondu!
OdpowiedzUsuńa ja znalazłem tego Daimlera: https://en.wikipedia.org/wiki/Daimler_DR450
OdpowiedzUsuńaha - z każdą Syreną jest coś nie tak, głównie to, że istnieje
A tak, ja też go wyszukałem.
UsuńOczy mnie wypaliło od nadmiaru nieogarnialnej zajebistości motoryzacyjnej (a zauważyłem co najmniej kilka gwiazd drugiego planu!).
OdpowiedzUsuńTak, Fiat potrafił produkować TAAAKIE fury,
Mustang najlepszej budzie, dlatego aktualny jest prawie identyczny,
czy tylko mnie Ogar kojarzy się z Citroenem SM?
Warszawa 210 - nie tylko TROCHĘ, ale BARDZO szkoda, podobnie jak innych.
A to żółte to nie jakiś Bond albo Poke?
I WOULD POKE THAT
UsuńWydaje mi się, że najlepszym momentem tej wystawy był rajd Fi. Na który zresztą też nie dotarłem ;]
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje, i nieco żałuję, że nie mogłem zauczestniczyć.
UsuńTeż żałuję że na siebie nie wpadliśmy :-P. Żałuję również że nie wpadłem na Auto Nostalgię, ale to już było za dużo jak dla mnie na jeden weekend. Ale 20 zeta za parking to już gruuuba przesada, tym bardziej że się dowiedziałem o tym na miejscu. Kolejnej edycji Ptaka już na pewno nie odwiedzę.
OdpowiedzUsuń"Lordessex"
Tak, ja też dałem się wmanewrować. Wjeżdżających na parking pod dalszymi halami kierowali na płatny, spryciarze. Dobrze, że chociaż miałem ten kupon z AŚ to wlazłem po cebulacku za friko, hy hy.
Usuńwystarczyło zaparkować pod halami A/B/C i nie ulec namowom kierujących; a z AŚ bilet kosztował 2.5 - dałbym nawet więcej za możliwość obejrzenia ferrari 250gt/e, eunosa czy uturbionego M635CSi
Usuń1000 MB to było (przynajmniej za komuny) tysiąc małych braków.
OdpowiedzUsuńZnam obie wersje.
Usuń