Bemowo to jedna z tych dzielnic, które jednocześnie lubię i nie lubię. Nie lubię Jelonek - brzydkie blokowisko, sporo nieprzyjemnego towarzystwa (nie wiem, jak teraz, ale tak było jeszcze stosunkowo niedawno), generalnie nic ciekawego, choć miejscami kwitnie tam sporo ciekawego złomu. Górce są mi doskonale obojętne - osiedle jak osiedle, nie wyróżnia się niczym ani na plus ani na minus. Za to do północnej części Bemowa mam swoistą słabość. Zarówno betonowe osiedle Bemowo Lotnisko, jak i malowniczy Fort Bema czy przede wszystkim moje ulubione leżące tuż przy samym lesie zaciszne Boernerowo są miejscami, które budzą moją sympatię. A i dobre żelazo da się tam czasem znaleźć. Dlatego też zakończywszy
zwiedzanie Ursusa wskakujemy na aleję 4 Czerwca 1989 (ciekawe, kiedy aktualnie nam świecące Słońce Narodu każe ją przemianować na Zdrady O Świcie czy Zbrodni Smoleńskiej) i kierujemy się nią prościutko w stronę Połczyńskiej i Lazurowej.
A tam...
 |
Czerwone R11 na tle homogenicznych, monochromatycznych Skód - doskonały kontrast "wczoraj vs dziś" |
 |
Nawet ponury, zimowy dzień na ponurych, szarych Jelonkach może zostać ubarwiony dobrym sprzętem, który spotyka się tam zaskakująco często |
 |
Maluch w Beczce Expressowo. To brzmi BARDZO źle. |
 |
Ścierka przybyła spod Kutna. Kutno - to brzmi smutno. |
 |
Wiele wskazuje na przynajmniej tymczasowy spoczynek. Choć z nimi nie jest tak łatwo pod tym względem. |
 |
Przysiadł na chwilę, czy na stałe? |
 |
Z popularnych większych modeli bardziej od Omegi przetrzebiło chyba tylko Scorpio |
 |
Czasem przekładka z ruchu lewo- na prawostronny nie wystarczy. |
 |
DLA PASJONATY DO NIEWIELKICH POPRAWEK BLACHARSKO-LAKIERNICZYCH |
 |
O, dzień dobry |
 |
Dobre Kroko cieszy oko |
 |
Germańscy oprawcy |
 |
Bajka o śnie Zeusa: wrócił właśnie ze USA. |
 |
Taką Justynkę to bym mógł |
 |
WZIął i zardzewiał |
 |
Jest gleba, jest lans na spocie |
 |
Wóz Zgrzybiałego Inwalidy? |
 |
Ooo, te dekielki na pewno bardzo poprawiają aerodynamikę |
 |
Rany, ależ mam sentyment |
 |
Tarpan? Tarłem. |
 |
To chyba ostatnia chwila, by rwać je w dobrych pieniądzach |
 |
Gdzie się podziały takie coupety? |
 |
Stan dość tipowy |
 |
Daję pińcet i zabieram! |
 |
Nie WZGardziłbym |
 |
Ależ one ładne były, nie umiem się czepiać nawet |
 |
Perła postpeerelu |
 |
Wrastający Immanentnie Fiacik |
 |
To chyba najpopularniejsze czarne blachy na Bemowie |
 |
Oczko mu oklapło. Temu Volvu. |
To tyle na dziś w temacie Bemowa. W następnym odcinku - Wola. A nawet nie w jednym, tylko w dwóch - tak było grubo.
Do zo.
Kurcze!!! Zagubiony prototyp CARO-ANALOG!!!
OdpowiedzUsuńDZIE?!?!?!
UsuńWysoko zawieszona post-perła. Jak nie ANALOG, to może prekursor KROSOŁWERÓW!!!
UsuńZdecydowanie krosołwer!
UsuńTarpan i czerwone Renault 11 są stałymi bywalcami wszelakich imprez stadobaranowych. Turkusowa Panda nawet wiem czyja :-D. Jezu, nie pamiętam kiedy widziałem ostatnio Opla Omegę jedynkę.
OdpowiedzUsuń"Lordessex"
Tarpana i R11 oczywiście znam, zaś Panda została sfocona bodajże tego samego dnia, gdy została zwrócona po zeszłorocznych Nitach :-)
UsuńTu u Was towarzysze w tej dalekiej Warszawie jeszcze śnieg leży po zimie;)
OdpowiedzUsuńPrzegląd fur Bemowskich wygrywa Legend.
Legendarny :-)
UsuńA zdjęcia, cóż, powstawały na przestrzeni ok. 2,5 roku ;-)
kroko <3
OdpowiedzUsuń