Styczeń powoli zbliża się ku końcowi. Czas, jak to czas, płynie sobie nieubłaganie - dopiero co były Święta i sylwester, a tu nawet się nie obejrzeliśmy i już 1/12 roku za nami. Nic to, trzeba robić swoje.
Czyli np. mix.
Poprzedni miksior zakończyliśmy na południu prawobrzeżnej Warszawy, niemalże tuż nad samą Wisłą. Pozostaje wobec tego władować się na Trasę Siekierkowską i przebyć rzekę, lądując w dolnej części wielokrotnie już eksplorowanego Mokotowa.
A ciekawe rzeczy można tam spotkać nawet jeszcze przed zjechaniem z trasy.
|
Morgan? Replika? Cokolwiek by to nie było - szanuję. |
|
Lekki dysonans między pojazdem a otoczeniem |
|
Proszę - przyjeżdża człowiek szukać lamp i kafelków a tu coś ładniejszego od dowolnej łazienki |
|
MRUGAŁBYM |
|
Karteczka głosi "Samochód nie na sprzedaż", czyli "nie sprzedam, będę wrastał" |
|
Kaszlak na czarnych zasadniczo z automatu łapie się do mixu |
|
405 przedlift też |
|
To samo tyczy się również wszelkich Ład opartych na Fiacie 124. Lubię, jeździłbym, wrzucam. Zawsze. |
|
Grill mu się obsunął, temu Krokodylu. |
|
Oto co ludzie trzymają na podwórkach na Sadybie |
|
World Trade Center |
|
Maxima Vrostima |
|
Ależ musiał być szał, gdy ktoś ją sobie dopiero co kupił. Lata poźniej... no cóż. |
|
To przypuszczalnie rok urodzenia właściciela, zapewne zresztą jedynego od nowości |
|
Podwójne czarne! |
|
Koneser microcarów systematycznie powiększa kolekcję |
|
Rad czy nierad - oto Erad |
|
Stoją tam od dawna, tylko w różnych ustawieniach. I z coraz grubszą warstwą mchu. |
|
Pociągnąłby? |
|
Wolałem nie ryzykować z danymi osobowymi Pana Wiesia |
|
Już nie wiem, czy to Szczupak czy Mrówkojad |
|
Pesto z Szaradą |
|
MB100D to już dość rzadki widok. Przedlift - jeszcze rzadszy. Przedlift na czarnych - zdecydowanie rodzyn. |
|
Ktoś ponad 17 lat męczy się ze 145, szanuję mocno |
|
Ooo, lata dziewięćdziesiąte były tu mocno grane |
|
Widok z okien luksusowego apartamentowca w prestiżowej okolicy |
|
DURZO CZĘŚCI |
|
Widok zdecydowanie bardziej grecki niż warszawski |
W następnym odcinku ponownie przejdziemy się po dzielnicy, w której już nie mieszkam - po górnym Mokotowie.
Do najbliższego.
Sadybiański koneser mikrosamochodów dalej konesuje. Zawsze mnie zastanawia co siedzi w głowach takich ludzi.
OdpowiedzUsuńŁo panie Kanta na plastikowym zderzaku to raz w życiu widziałem a 3 z przodu jest.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo przeczytałem "Wrost Trade Center" xD
OdpowiedzUsuńNasze Skansseny widziały się już na Rajdach, teraz ustrzeliłeś moje Volvo pod pracą. Trzeba wreszcie poznać kolegę po zamiłowaniu ;)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na III Rembertowskim!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA to Prelka przy mruganiu otwiera ślepia? Mjata NA6 nie kłapie lampyma.
OdpowiedzUsuńNie chcą sprzedać ten mazdy b seria?
OdpowiedzUsuń