To nie Prima Aprilis.
No dobra, technicznie to jest Prima Aprilis, ale wpis jest najzupełniej na serio. Przynajmniej na tyle, na ile serio może być jakikolwiek mój wpis - w szczególności zaś mix.
Tych, którzy z utęsknieniem czekali na jakikolwiek znak życia z mojej strony, uspokajam: nie, nie zarzuciłem pisania, jestem, żyję, jeszcze trochę tu pobędę. Jednak, zgodnie z zapowiedziami z mojego sylwestrowego
videowpisu, częstotliwość musiała nieco spaść. Przyznaję, że nawet bardziej, niż planowałem. Powód jest jednak dość, rzekłbym, solidny: nowa praca. Zresztą dzięki niej będę miał o czym tutaj pisać, lecz na tzw. tenczas jej wariacka wręcz intensywność sprawia, że raczej nie ma co się spodziewać powrotu do częstotliwości wyższej niż jeden wpis tygodniowo.
O tym jednak w swoim czasie, tymczasem pora na drugą część spacerku po ursynowskich zakamarkach. Tym razem będzie to południowa część dzielnicy. Czyli właśnie ta, w której się osiedliłem.
Zapraszam.
 |
Wstaje człowiek rano, jakaś kawucha, jakieś śniadanko, a tu za oknem takie widoki |
 |
Będę niedługo robił toptena o samochodach, które kiedyś koniecznie muszę mieć. Choćby przez chwilę. |
 |
9000 wyglądał przez pewien czas na wrosta, po czym ruszył z miejsca i nawet zadbał o higienę |
 |
Kombinowałem jak mogłem, ale nie dałem rady ustawić się tak, by pokazać, że to przedlift |
 |
Tu zaś widać to od razu |
 |
Warszawskie Góry Złomu |
 |
Ich ceny absolutnie ześwirowały |
 |
A ich nawet nie. Co w sumie podsuwa mi pewne głupie pomysły. |
 |
Wąska listwa, budyń i GAŹNIK. Jeszcze tylko czarnego szyldu brak do pełni ekstazy |
 |
Tu do wyżej wymienionej pełni brak jeszcze mniej |
 |
Dobra, w tym momencie zabrakło mi słów |
 |
I długo ich nie odzyskałem |
 |
Dobra Ścierka nie jest zła |
 |
Dobry Taunus jest jeszcze lepszy |
 |
Zdjęcie nie oddaje nawet 10% ciosu. MARIUSZ! BARANY! PRZYBYWAĆ I RWAĆ!!! |
 |
Technicznie rzecz biorąc, to Pajero Van. No, prawie. Niemalże. Chyba. |
 |
Kategoria "sprzedam projekt" |
 |
Kategoria "kocham" |
 |
Kategoria "ratujcie go" |
 |
O, chyba Pewex |
 |
Jest rozmach |
 |
O, bardzo ładna wersja |
 |
Ta też niezgorsza |
 |
Na zdjęciu tego nie widać, ale oba zdają się wrastać. Szczególnie Baleron. |
 |
L300 to dziś 1/15 wpisu |
 |
W wieku (khm) lat wreszcie dowiedziałem się, jak prowadzi się Kaszla. Nie, nie tego konkretnie. |
 |
O proszę, kogo tu mamy |
 |
Tego też już gdzieś WIDziałem |
 |
WZZruszający widok |
 |
Po polsku Grzybowóz |
 |
Parkowa Aleja |
 |
Podmiejski |
 |
Dobre Kroko... a zresztą wiadomo |
 |
Tak, on zmienił właściciela. I adres. I tak, jeździ. |
 |
O, takim to bym cisnął po Australii |
 |
A takim - między florydzkimi domami spokojnej starości |
 |
Ciekawe, czy to Cygaro jeszcze kiedyś zadymi |
 |
Karyna |
 |
Jak nie jestem zwolennikiem tuningowania klasyków, tak tutaj... no kurdeż, wyszło fajnie. |
 |
Nietipowy widoczek |
 |
No niestety, to już ich czas. |
 |
Ale że ich też, to się nie spodziewałem. |
 |
Wajcha. Przy. Kierze. |
 |
Z żalem stwierdzam, że nazwa "Baldwinka" chyba jednak nie chwyciła. Trudno. |
Następnym razem zeksplorujemy tereny pod skarpą, a potem... zresztą zobaczycie.
Pozostaje mi jeszcze tylko życzyć wszystkim zdrowych jajek i mokrego króliczka. Do najbliższego!
Wybierasz się na rozpoczęcie sezonu youngtimer warsaw? 8 kwietnia o 12 na motodromie Bemowo;-)
OdpowiedzUsuńBiorę pande. Daje 200. Bubu
OdpowiedzUsuńNazwa "Baldwinka" jak najbardziej chwyciła :-) A Corolla z Pewexu, to lata 1990-1992, sądząc po znaczku, więc już chyba kupiona w "wolnej" Polsce.
OdpowiedzUsuńNissan 200SX wygląda zacnie. I love JDM.
OdpowiedzUsuńXsara polift już wrasta? :-O Jako człowiek spoza Warszawy stwierdzam, że dobrobyt w naszym kraju
OdpowiedzUsuńA ja taką ujeżdżam jako codzienny transport dom-robota (za ostatni rok ponad 30 000 i to z minimalnymi nakładami)
UsuńAle ja z ubogiej prowincji, co to "chodzi na pole", a
Xsara najpiękniejsza. Taka... wiosenna :D
OdpowiedzUsuńBo Ja wiem... Łady poszły w górę.
OdpowiedzUsuńO jezusku, ile rarytasów w jednej okolicy!
OdpowiedzUsuń