niedziela, 21 maja 2017

Spacerkiem i rowerkiem: stołeczne południe

Dobry wieczór się z Państwem. Właśnie kończy się przepiękna, słoneczna niedziela, co oznacza, że jutro dzień, na który czekacie wszyscy: poniedziałek. Dzień, w którym będziecie wyglądać za okno swego ukochanego zakładu pracy, by podziwiać pogodę, którą przez kolejne pięć dni będziecie mogli 8 godzin dziennie cieszyć się jedynie zza szyby. Aby jednak nie dopuścić do Waszej utraty zmysłów z radości, zapraszam niniejszym na mix.

Ostatnio zwiedzaliśmy północno-zachodni kącik naszego pięknego kraju. Tym razem pora wrócić do Warszawy. Poprzedni odcinek stołeczny zakończył się w Mordorze. Robimy zatem krok na południe aby znaleźć się w zachodnim rejonie Ursynowa, skąd będziemy poruszać się zygzakami na wschód, aż - na samym końcu - wylądujemy w Wilanowie.

Proszszsz.

To w końcu jest POLSKI Fiat (c) Hurgot Sztancy

Taką Cromę to bym chrupał

Lifty sędziwych konstrukcji wyglądają jak Jocelyn Wildenstein

W220 w stanie naturalnym

Raczej diaks.

I'm driving in the rain, just driving in the rain

Coś w tym jest, że młodsze pokolenie jest bardziej cherlawe

Tak, wiem, obsrana szyba

NIby jest to najczystsza forma samochodu generycznego, ale ja go rozpoznaję zawsze, od razu i z radością

250pp

Prawie ideał

Coraz ich mniej. Choć nadal nie są megainteresujące

Nie jestem fanem gleby, ale tutaj nawet nie wygląda źle

Żródło Maluchów chyba nieprędko wyschnie

No lubię, nic nie poradzę, lubię bardzo.

Niby bandziorka, ale gustowna

Czy pierwsze Legacy to już jaktajmer?

Bo o Laurela nawet nie trzeba pytać

TAK SIĘ NIE GODZI

Właściciel poszedł po pompkę

205 - check, czarne - check. Wszystko się zgadza

One tak szły seryjnie?

Bo teraz raczej seryjnie wrastają

Potwierdzam - słyszałem i inhalowałem

Prestiżowa nieruchomość
 Teraz wystarczy zjechać w dół Skarpy Warszawskiej i lądujemy w lemingo-słoiczym Wilanowie.

To wygląda jak zaczątek kolekcji

Proszę, oto co się teraz wrasta. 

Bo te to już od dłuższego czasu

Popularny niemiecki samochód w wersji na rynek USA w wieku mocno dojrzałym trafia do Polski. Sens?

Szczepan, patrz, Bornit!

O, to troszkę też, tylko nieco jaśniejszy. I niemetaliczny. I na Nivie.

Eko-Żuk

KamuflaŻuk

Kończymy dwoma grubymi wilanowskimi strzałami od Ascota

Jednak istnieją auta, do których pasują chromowane felgi
Gdzie udamy się następnym razem? Mam już pewne pomysły. I naprawdę dużo materiału.

Do najbliższego.

2 komentarze:

  1. Niedaleko zielonej Wołgi stoi druga, podobna, też na ukraińskich blachach, w kolorze pomarańczowo-czerwonym. Stoi pod blokiem za P+R, ładnie ją widać jak się wjeżdża na parking. Chyba jakiś grubszy koneser je sprowadził, przy czym odkąd stanęły parę miesięcy temu to ani razu nie widziałem żeby się gdzieś przemieściły, a jestem tam codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętaj! Maluchy zawsze będą nieśmiertelne! :)

    OdpowiedzUsuń