piątek, 9 czerwca 2017

Spacerkiem i rowerkiem: paskudy z Pragi, trupy z Targówka, badziewia z Białołęki

Zdarza się czasem, że człowiek budzi się z ręką w nocniku.

No, nie dosłownie, ale pewien dyskomfort jest.

Weźmy na ten dany przykład taką sytuację: planujesz sobie wpis na piąteczek, do tego na rano, by ludność miała z czego się pośmiać przy kawie. Coś szybkiego, bo materiały na poważniejsze tematy jeszcze niegotowe. No to mix. Co tam miało być w następnej kolejności? Aha, północne prawobrzeże. Wchodzisz zatem w folderek, patrzysz... a tam kilkanaście zdjęć.

Kilkanaście. A miksu nie ma co robić poniżej dwudziestu. To taka dolna granica przyzwoitości.

Opcje były różne - przełożyć wpis (odpada, chcę nadgonić), wrzucić inny rejon (bardzo odpada, moje OCD mi nie pozwala), wybrać się na nocne polowanie po Targówku...

...zaraz. Przecież folder z mixozdjęciami nie jest w stu procentach uporządkowany, a i wśród uporządkowanych folderów z materiałami na wcześniejsze miksy znalazłoby się kilka odrzutów, które np. nie pasowały mi do koncepcji lub zaburzały zaplanowaną ilość, która musi być okrągłą liczbą, w ostateczności zaś z 5 na końcu (tak, też OCD).

Po ok. półgodzinie dłubania JEST. Mam 20.

Zapraszam zatem na wędrówkę po północnych rejonach warszawskiego prawobrzeża. Tym razem jednak przeniesiemy się nie tylko w miejscu, ale w przypadku kilku zdjęć też w czasie. Tak o kilka lat.

Lecim.

Ci, którzy bywają na Targowej, łatwo zauważą, że to zdjęcie zostało zrobione dawno

Bez turbo, bez DPF-u, bez niczego. Ciśnij dyzlem jak mężczyzna!

Carismatyczne wrastanie

No wiem, wiem, nawet zardzewiały nie jest, nic ciekawego

Self-driving Maluch?

"Czar PRL" i Nysa. Ironiometr się przegrzewa

Ja też kiedyś zamówiłem nieco za małe opony

Ten B2 w tle był już w innym miksie

Scorpio w stanie bliskim naturalnego. Jedyną różnicą jest to, że jeździ.

Tak, w tle jest sędziwy Transit. I tak, też już u mnie był.

Ona jest na sprzedaż. Mam kontakt do człowieka, który powie więcej.

Ależ bym porównywał z XM-em

A koneser nadal konesuje

Mój ulubiony kolor na moim ulubionym miejskim toczydle. No, jednym z dwóch.

Nie widzę tu wielu atutów

Czy tylko ja widzę pewne podobieństwo do samochodu wyżej? SZWEDZI I HOLENDRZY WSTECZNIE UKRADLI NAM DIZAJN

Tam pośrodku powinno być H, pośmialibyśmy się wszyscy

Nie no, tu już grubsze koneserstwo

Tak, wiem, było użyć manualnego zooma

Na do widzenia - kanciasty landszafcik tarchomiński
Następny planowany przystanek to Żoliborz i Bielany - a w tym przypadku konieczna już będzie wyprawa. Oby okazała się owocna.

4 komentarze:

  1. Cóż pozdrawiam z Kamionka. Potraktował Szanowny Autor temat po macoszemu, ale uprzedzone wybaczone. Mam nadzieję, że są szanse na suplement. Bo potencjał jest:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak chcesz porównywać z XM to w Krakowie czeka taki jeden i to z silnikiem 2.5 od Volvo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 1,8 bez turbo ujął mnie za serce i nie puści. To takie cudowne, że niektórzy starsi bracia pochowali już dawno swoich następców i dalej jeżdżą, wbrew sobie, producentom i prawom fizyki.

    OdpowiedzUsuń