Dobry wieczór się z Szanownym Państwem.
Przyznaję - dawno nie było mixu. Od ponad miesiąca. Materiałów na insze wpisy chwilowo brak (podkreślam - chwilowo, gdyż cosik już się szykuje), zaś w geograficznym układzie mixowym, którego trzymam się z obsesyjno-kompulsywnym uporem wypadało położone zaraz za Wolą Bemowo. A tu, jak na złość, materiałów miałem niewiele. Wiedząc jednak jak niepohamowaną żądzą mchu i rdzy pałacie, stwierdziłem, że 20 wyselekcjonowanych zdjęć to też jakiś mix. Drobniutki i skromniutki, ale nadal mix. Zresztą zdarzało mi się już wrzucać mniejsze.
Proszę zatem bardzo. Zaczynamy na Jelonkach.
|
Omegi A praktycznie wyginęły - a te, które wciąż się spotyka, zazwyczaj i tak są świętej pamięci |
|
Borze Tucholski, co to jest ja nawet nie |
|
Był pytaniem z E-Rally po Jelonkach. Tym, które zostało odwołane. |
|
WTEM! Ślinotok! Pożądanie! Niekontrolowana ejakulacja!!! |
Lekko otępiali od jelonkowskich znalezisk przenosimy się na leżące tuż obok Górce.
|
Coś na uspokojenie zaparkowało pod PZM-em. Znafca, znaczy się. |
|
Jeśli dobrze pamiętasz premiery samochodów, które coraz częściej pełnią funkcję nieodwołalnie stacjonarną, znaczy, żeś stary |
|
Premiery Pandy nie pamiętam, a ta nadal jeździ. I słusznie. |
|
Jag, czego być może nie widać zbyt dobrze na tym zdjęciu, nigdzie już nie pojedzie. |
|
Sonata ucichła. |
|
Ja WAM dam! |
|
Have a Cigar |
|
Mea Maxima culpa |
|
Wymęczony Zaopatrywaniem Hurtowni |
Kilka kroków na północ wkraczamy na teren, który w świadomości wielu Warszawiaków (tych akceptujących obrzeżne dzielnice jako część stolicy) jest tym prawdziwym, właściwym Bemowem. Czyli obszar MSI Bemowo-Lotnisko. A tamtejsze parkingi ociekają tłuszczem i płynami eksploatacyjnymi.
|
Emerytowana Kaczka na czarnych - blaszany pomnik handlowej zaradności ery przemian ustrojowych |
|
"Dziobate" Transity zawsze kojarzyły mi się z Anglią |
|
Musi kolekcjoner jakiś |
|
Tipo przedlift na czarnych. W Warszawie znam 2 egzemplarze. Słownie dwa. 4 sztuki, z czego 3 jeżdżące. |
|
Tych egzemplarzy zostało sporo więcej |
|
Zarżnięcie Cariny II to spora sztuka - zgnicie to już łatwizna |
Na koniec lądujemy na malowniczym Boernerowie.
|
Zaczęliśmy Oplem i kończymy Oplem. Rekord, czyli poprzednik Omegi. Oma wrasta, Rekord jeździ. Miliona kilometrów! |
Dobranoc bardzo.
"Kaczka" ma nawet "ślad Małysza" - tuningowy symbol lat 90-tych (te dwa białe paski). Prawie jak Dodge Viper.
OdpowiedzUsuńDzięki temu lewy pas zawsze należał do niej.
UsuńZAWSZE.
True. Choc w ogóle tuning ginie w narodzie - jak sfotografowałem ostatnio "opętanego" Golfa (jest w miksie na pewnym prestiżowym blogu ;) ), to aż mnie nostalgia naszła (zaraz po obrzydzeniu). A dziś jeszcze żeś mi humor poprawił "Kaczką z Małyszem" (ależ to brzmi)!
Usuńa mnie coś ciągnie do cygar ....
OdpowiedzUsuńNie pal.
UsuńDS na żółtych i już. Wystarczy.
OdpowiedzUsuńV240 - coś podobnego wrzucę wkrótce u siebie.
Mordkowe Fordy mnie osobiście kojarzą się z Michaelem Kain'em za kierownicą
240 pickup 4-drzwiowy, znaczy?
UsuńBardziej prestiżowo ;-) Właśnie wrzuciłem, jak coś.
UsuńWidocznie to telepatia bo tydzień temu ja też szperałem trochę po Jelonkach. Oczywiście na DSa ani Volvo pickup nie trafiłem :( No ale trochę innego żelaza udało się złapać, będzie u mnie jak uda mi się wygospodarować ttrchę czasu.
OdpowiedzUsuńCzy drugie Tipo przedlift na czarnych nie stoi przypadkiem przy KENie na blachach RDC?
Nie. I jednak jest ich więcej - trzy jeżdżące, jedno gnijące.
UsuńMocna porcja Hondziawek dla mnie - propsy.
OdpowiedzUsuńMój znajomy czai się teraz na jakieś Żelazko do zajechania.
Poza tym co się stało temu DS-u? Zauważaliście tą drugą parę lamp pod zderzakiem? WTF?
I tak bym jeździł.
UsuńJAK ZŁY.
Lampy pod zderzakiem to akcesoryjny dodatek bodajże z początku lat 70. http://barisis.free.fr/ds/images/Pallas.jpg
UsuńW DS zauważyłem głównie te lampy pod linią zanurzenia. Musi być, że wypasiony model.
OdpowiedzUsuńNa to samo wskazuje kształt maski pickupa 240... ee, prawdopodbnie to 260 jednak.
On nawet wygląda jakby był 264T jak targa. Albo to tylko śnieg tak leg.
Brak materiału można zrekompensować paczką od wujka Andziasa z zachodu.
Chcesz Pan paczuszkę z Holandii? Będzie Humber, Rekordy, Daf, Samba i co tam jeszcze.
BORZE CHCĘ. Ale będzie musiała poczekać w kolejce, najpierw muszę dokończyć Stolycę. Wiesz, OCD, muszę lecieć po kolei dzielnicami, inaczej będzie dyskomfort psychiczny. Następne będą Bielany i Żoliborz (trzeba uzupełnić). Mam za to masę z Mokotowa (na 4 miksy) i zaskakująco dużo ze Śródmieścia. Stej tjund.
UsuńE tam zaraz Stolycę. Żeby w życiu wszystko było miało być po kolei to łojej. Tak, czy owak nie widzę nigdzie dookołoa skrzynki pocztowej. Jak żyć?
OdpowiedzUsuńJak już napisałem - lekki OCD, nie poradzę ;-) A żyć można wysyłając dobrutki na basistazakierownica@gmail.com.
UsuńMuszę zmajstrować sobie jakiś wygodniejszy adres mailowy.
Byłem ostatnio w słonecznej Italii i tam takie jeżdżące Pandy to zupełna normalka, a w terenach górzystych 1/3 z nich to modele 4x4. Przez kilka dni pobytu rejestrowałem po kilkanaście sztuk dziennie.
OdpowiedzUsuńOmegi A wyginęły jak dinozaury, rdza je wszystkie zchrupała, tak jak powoli wszystkie Ople.
W Pruszkowie jeździ taka Carina, którą wpierw mój znajomy,a teraz jego córka dociągnęła do miliona km. Diesel nie do zabicia, blacha trochę gorzej, ale jeździ nadal. Przynajmniej jeszcze nie tak dawno jeździła.
na Bemowie byłeś, a Pandy, Którą Jeździłeś, nie zarejestrowałeś ;p
OdpowiedzUsuńAkurat nie wlazłem w tamten rejon.
Usuń