środa, 8 października 2014

Spacerkiem bez rowerka: mix Północ-Południe

Matko Bosko Kochano, ile już nie było miksu. Dwa miesiące.

To długo.

Wytłumaczenie mam jedno: brak czasu. Zdjęcia do miksu wybiera się i obrabia długo, nawet jeśli obróbka polega jedynie na zmniejszaniu rozmiaru dzieł. Do tego w poprzednim miksie obiecałem, że kolejny będzie pozamazowiecki, gdyż już wtedy dysponowałem nadesłaną mi sporą paczką tlenku żelaza. Problem w tym, że nie miałem kiedy wziąć się za selekcję i obróbkę. A nawet gdy taka chwila się zdarzała, były pilniejsze materiały - np. eventy. Obrabiałem sobie tedy zdjątko po zdjątku, prowadziłem niespieszną selekcję - i w końcu JEST.

Dzisiejszy długo wyczekiwany mixior prowadzi z północy na południe Polski, z Pomorza do Małopolski. Co prawda z północy jest tylko jedno zdjęcie (plus jedno z rejonu gdzieś w połowie drogi), ale to wystarczy, by tytuł był taki, jaki jest.

Zaczynamy na północy. Nad samym Bałtykiem. Z pomorskich rejonów mam ino jedno zdjęcie, za to JAKIE.

Ktoś przemycił na CX-ie akcent Sił Wrogich Cebuli i Wąsom. Lepiej niech nie przyjeżdża na Zbawixa bo mogą go zjarać, a tego bym nie przebolał.

Łyknąwszy jodu i LHM-u ruszamy wzdłuż Wisły na południe, zatrzymując się po drodze tylko raz - w Kazimierzu.

Kazimierz jeździ T2 w pickupie. BO TAK.

A stamtąd śmigamy prosto do dawnej stolicy (niektórzy ponoć chcieliby, by nadal nią była, inni znów mówią "nie przenoście"), czyli legendarnego grodu Kraka.

Jak już kiedyś zostało nadmienione na Złomniku, Kraków tak naprawdę powinien zmienić nazwę na Wraków. Byłaby to nazwa ze wszech miar pasująca do tego, co dzieje się tam w kwestii złomów - zarówno tych stacjonujących na parkingach, podwórkach a czasami także trawnikach, jak i tych pozostających w czynnej służbie. Jest po prostu grubo.

Zacznijmy od tego, że żyje tam sobie zaskakująca ilość Kaszlaków, głównie na czarnych.

Raczej jeżdżący

Raczej nie

Raczej nie wiem, NA NITY GO

...WTEM!!! Ktoś konesuje sobie wczesnego Malczana. "Będę Go Robił".
Pozostałe produkty polskiego przemysłu motoryzacyjnego też są reprezentowane.

Kredens rrraz

Kredens dwwwa

Krytyczne stężenie koneserstwa

Krul dróg abdykował

Nnnie, nie podzielę się tym żartem. Po prostu nie.

Miłośnicy sprzętów z pozostałych krajów ex-RWPG też mają z czego wybierać.

Szkoda że nie 03 ale też fajna

Czarne blachy w Krakowie można podzielić na kacze, wronie i pozostałe

Krakowskie Klasyki Czekają. Na zmiłowanie.

Malownicze zacieki

Proszszsz, dla Baldwina

Konkurs elegancji na Nitach ogarnięty.

Kołpaczki z 100/110 i wczesnych 105/120 na Rapidzie, piękny smaczek

Prawdziwy zabytek, w 100% oryginalny, kolor i kierunkowskazy na błotnikach świadczą o rzadkiej wersji prokuratorskiej

Krajowy Rejestr Dykty

Paaanie, tera wszędzie te gendery

KuKuRyku
Trabanty gładko przenoszą nas z "naszej" strony kurtyny na zgniły zachód.

Dwa sportowe sedany, których dynamiczny charakter podkreślony jest kolorem Rosso Slavato

Rock it like it's 1993

W ogóle w Krakowie są jakieś wściekłe ilości stodziewięćdziesiatek

Insze Mercedesy też występują licznie

Bardzo ładna sztuka

Prestiż dziś i przedwczoraj

T3, Sunny, pranie, W115

O, i takie Audi to nawet mógłbym.

Derby Krakowa, HA HA HA HA HA

W Grodzie Kraka można odnaleźć też sporo Garbusów w stanie wskazującym na jeżdżenie. Lub przynajmniej wskazującym.

O, proszę. Nie wyginęły.

Tylko niektórym właściciele poszerzyli tylne błotniki

To takie dynamiczne, przypomina, że Ferdynand Porsche, że dziedzictwo itd.

"Kto mi powie, że Ascona / gwiazdą jest klasyków zlotu / temu amputuję człona / na Strażackiej koło szrotu"

Senator se natorł. Na trawę.

Oczywisty i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości czy pytań koniec drogi Scorpio.

Ta Sierra jeszcze nie chce kończyć. I dobrze.

Ja tam się nie znam, może to i tuning z epoki
Miłośnicy klimatów nordyckich i wyspiarskich też mają w czym wybierać.

Jeździłbym.

Bardzo, bardzo jeździłbym.

Po dwudziestu paru latach nadal w pracy. I dobrze.

Szanowni Młodzi, przyjrzyjcie się. TO jest Mini. Prawdziwe.
Fani złomów made in USA ewidentnie preferują vany.

Kwacze, wrasta, pełen serwis

Na żółte go!

Wielbiciele tzw. sushiwozów również mają w Krakowie niezły wybór, i to w gatunku wywołującym poturlanie się żuchwy w losowym kierunku.

Civic III. Na czarnych.. Powtarzam, CIVIC III, NA CZARNYCH. 

Nie wszystkie przedliftowe K10 wyginęły.

Sunny B11 tez nie wszystkie.

E-ósemki tym bardziej.

#najlepiej
Z Japonii do Francji droga może nie najprostsza, ale trafić się da. W każdym razie warto, o czym poniżej.

"Będę go robił" vs "będę nim jeździł"

Przedlift, nie tak ładny jak mchopatynowy, ale i tak fajny

Ja naprawdę uwielbiam dwieściepiątki. Nie poradzę.

R5 też fajne, szczególnie na czarnych

Jednak widok konesowanego w ogródku Renault 16 wygrywa cały kacik żabojadzki.
Zgnieceni francuskim koneserstwem kończymy blaszaną włoszczyzną.

Rządowa limuzyna na glebie

Dla podkreślenia, które koła są pędzone

Zaczęliśmy Kaszlakami, kończymy bezlitosnym kopniakiem w ośrodek pożądania.

Wszystkich stęsknionych za miksami informuję, że to jeszcze nie koniec wycieczek po Polsce - mam jeszcze całkiem niezłą paczkę żelaza z zachodnich rejonów Polski.

Do najbliższego.

28 komentarzy:

  1. Wow, moje miacho w roli głównej!! Nie czytałem tego tekstu z Wrakowem, ale lepiej tego nie rozpowszechniać, bo jeszcze waaaaadza miejska postanowi coś z tym zrobić...

    Miks fajny, ale metallic w 500-tce...? Od razu przypominają mi się ślubne Warszawy we wściekłym różu i z 1,9 SDI pod maską...

    Poza tym propsy za uwagę o Ładzie - ja też uważam, że 03 rulez, i nie tylko dlatego, że się w takiej wychowałem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst z Wrakowem wziął się jeno stąd, że gdzieś na którymś dworcu zamiast "Kraków Gł." to pocieszne urządzenie pokazujące stację docelową poprzez przerzucanie "blaszek" z literami (nie mam pojęcia jak to się nazywa) pokazało "Wraków Gł." a któryś z czytelników Złomnika to uwiecznił. Tylko tyle.

      Usuń
    2. Określenie mi się bardzo podoba, tylko obawiam się, że władza zareaguje wprowadzając jakieś ograniczenia. Już chcieli raz udostępnić buspasy dla hybryd, co jest stosunkowo nieszkodliwe (zresztą im się nie udało), ale kto wie, co jeszcze im do głów strzeli jak się dowiedzą, że Kraków ma opinię Wrakowa... Oni naszego języka nie rozumieją, a i słowo "ironia" może się okazać zbyt trudne...

      Usuń
    3. Wszystkie samochody będą testowane miernikiem prestiżu pod postacią Mariolki noszącej swojego yorka w torebce. Z testu zwolnione będą wyłącznie samochody znajdujące się wciąż na gwarancji.

      A pińcentka niech sobie będzie i w metaliku. JEŹDZIŁBYM.

      Usuń
  2. Jest pięknie , mocny , świetny miksior - wróciłem od dentysty a tu taki starzał jak plomba w pysk ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładam, że o 1 w nocy również w Legnicy można dostać plombę, niekoniecznie wracając od dentysty.
      A tak w ogóle - określenie "Baldwinka" zatacza coraz szersze kręgi. Gdy usłyszę je od kogoś, kogo nie znam za dobrze, i kto nie wie, skąd się wzięło, uznam, że mission complete.

      Usuń
    2. Jeszcze nie "accomplished", wiedza w narodzie musi być powszechna!

      Usuń
    3. Ja też bardzo się cieszę , i to dobrze że popularyzuje to te wdzięczne autka, wszak określenie stopiątka jest słabe i wieloznaczne bo może to teżbyć np. syrena -- a tak wiadomo od razu o co chodzi.

      Usuń
  3. W miksie krakowskim spodziewałbym się raczej zdjeć zardzewałych maczet. A tu takie fury! Civic na czarnych zwycięzcą miksu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zasadnicze pytanie - zdjęcia nadesłane?
    A miks wygrywa bezapelacyjnie CX. (Ale to takie moje skrzywienie.)
    oraz na miejscu drugim, z praktycznie z tą samą liczbą punktów:
    - R16
    - LR Seria...III (?) na wierszowanym zdjęciu Ascony
    - T2 w pryczy
    - Westfalia Syncro
    - 500 z dziwnymi blachami
    Reszta niewiele mniej punktów, na miejscu trzecim.
    P.S. Wczoraj na mieście widziałem plakat...że niejaki Rysiu Bona będzie koncertować w mojej mieścinie i zacząłem kombinować, skąd kasę na bilety wziąć, a właśnie jeden gadżet zakupiłem, wkrótce krótka recenzyjka u mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CX - tak, z tęczą czy bez, biere natentychmiast.
      Natomiast Land Roverem mnie zaskoczyłeś - i rzeczywiście, jest w tle.
      Zdjęcia nadesłane przez 2 osoby, ewidentnie z okiem do żelaza. Choć przy Land Roverze oko chyba chwilowo zawiodło (dostałem innego, Defendera, nie załapał się) ;-)

      Usuń
    2. To nie ta tęcza, to logo Beckers, czyli...tynki mixokrętem, posadzki czymśtam :-) Ten LandRover to raczej seria - sądząc po nadstawkach drzwi i dzielonej szybie, chyba że to tzw. ex-MOD, czyli z demobilu, bo lusterka ma już Defenderowe. A klasyczne Landki to ja poproszę w każdej ilości :-)

      Usuń
  5. Nadkola w Defie zdaradzają, że to Ninety lud Def. Plandeka sugeruje, że ze służb. Gdybym dojrzał zabieraki przednich półosiek, to bym określił coś więcej, ale nie widzę.
    K10? Nie wyginęły? One się czują lepiej niż K11 i jest ich pełno, tylko dobry stan nie powoduje odruchu odwracania się za nimi.
    Co tam jeszcze... Volvo taxi. Mój sąsiad dalszy takim dorabia do emerytury. Raz nie zapalił, bo rozrusznik się poddał, a niemalnie jeździ. Nakulane pół melona.
    Bardzo mnie się podoba taki miks z przesłaniem geograficzno - modelowym i wierszyk o Asconie. Nie wiem, limeryk to czy fraszka, byle była czarna blaszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K10 jak najbardziej jest nadal pełno, ale poliftowych. Przedliftów praktycznie się nie widuje. Jednego ma jeden z ludziów, którzy Mieli Kiedyś Takiego, drugi jest tu. Więcej nie widziałem w ostatnich latach.

      A wierszyk o Asconie to moskalik. Uwielbiam moskaliki, ostatnio na złomnikowym fąpażu były. Tu masz definicję i zasady tworzenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Moskalik_(wiersz)

      Usuń
  6. Aaaa.... Civic pod pokrowcem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, tak. B2 wystawiamy na słoneczko, Ufo konesujemy pod szmatą.

      Usuń
  7. Ceiks :) a jak tęczowa vlepa to może klu... tu wstrzymam się z dokończeniem.
    T2 skrzyniowy - na lubelszczyźnie to żadne jaktajmery one jeszcze normalnie pracujo. Ustrzeliłem kiedyś Mercedesa Kubische Kabine krótką wersję oraz Hanomaga.
    Czwórka, Szóstka, Siódemka - dobrze się tam Łady konserwują
    Trabi na żółtych - konserwator płakał jak podpisywał
    Capri zdecydowanie przesadził z bodypiercingiem
    205 XS z dużym szybrem - fajna wersja.
    R16 pięknie sobie odpoczywa pod gruszą
    Beiksów Evasionów to jakoś mało już się widuje.
    Czterysta piątka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klubowy? Tylko zależy o który klub Ci chodzi ;-)
      A BX-y Evasiony w ostatnich latach widziałem 2. Jadące. Oba mi uciekły zanim zdążyłem dobyć aparatu, o doloż ma, doloż.

      Usuń
    2. W początkach istnienia citroklubu jedna frakcja z miasta nad Wartą pewnym stwierdzeniem wywoływała gównoburze na liście dyskusyjnej.

      Usuń
  8. Kilka lat zbieram się by najechać na Wraków. Dobry znajomy wyłapał tam chyba wszystko co ma powyżej 25 lat i cztery koła, a są to fury przyprawiające o szybsze bicie serca. Część z nich kojarzę z jego zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę się wybrać - choćby dlatego, że mam tam babcię, która jeszcze nie widziała swego prawnuka ;-)
      A przy okazji zapolowałoby się na żelaza, gdyż, jak widać na zdjęciach, jest moc.

      Usuń
  9. Wuja tam piękny smaczek na Rapidzie... przecież to idiotycznie wygląda :) czeskie Porsze dostawało dedykowane Meteory i Apolle, które mu znakomicie przystawały, bardzo nie wyglądał na tani produkt bloku wschodniego... i nawet, powiem z doświadczenia, jeździł zacnie i trzymał się gleby całkiem-całkiem. Poważam, jeździłbym znów, jak nie wyginą jeszcze przez jakiś czas to pomyślę. Przetestujesz kiedyś, nie zaprzeczysz. Natomiast zdolności przewozowe basiw to już chyba ujemne tam są ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rapida miał kolega z folkoszantochałturbandu. I woził nim sprzęt.

      Usuń
    2. To chyba na ukulelach grał ten ziom :-)

      Usuń
    3. Nie, gitara akustyczna i wokal. I zdarzyło się nawet nagłośnienie tym przewieźć. Tak czy inaczej - za grosze go potem sprzedał, pacan. A ja wtedy nie miałem nawet jeszcze prawka, nie mówiąc o kasie na jakikolwiek samochód.

      A co do dekielków - wyglądają absurdalnie, jak słoneczka na Madzi. Lubię.

      Usuń
    4. Słoneczka na Maździowej wyglądają absurdalnie, ale te pełne kołpaki na Rapidzie to już moim zdaniem są zwyczajnie do dupy - a to zdecydowanie niższy... wróć, mniej prestiżowy poziom niż "absurdalnie".
      Z drugiej strony to słoneczka chyba na wszystkim niemal będą wyglądać absurdalnie :-)

      Usuń